Mam taki swój rytuał. Wstaję rano dużo wcześniej przed wyjściem do pracy i robię sobie śniadanie.
Nie tylko dlatego, że wieczorami moja aktywność znacznie spada, po tym jak zaczęłam znowu ćwiczyć (po prostu po godzinnym treningu nie mam już siły na nic innego jak książka lub film). Głównie dlatego, że lubię świeże jedzonko, które jeszcze ciepłe zabieram do pracy. Na śniadania ostatnio jadam albo gofry, albo naleśniki, albo tortille, cokolwiek na ciepło. Tak mnie ostatnio strofowała koleżanka, że na ciepło trzeba rano jeść, bo zdrowo! :)
Nie lubię monotonii, więc po kilku dniach jedzenia gofrów na śniadanie zachciało mi się coś innego. Pomyślałam więc, że zrobię naleśniki. Do tej pory robiłam bezglutenowe, przepis na NAJLEPSZE BEZGLUTENOWE NALEŚNIKI JAKIE ZNAM znajdziesz na moim instagramie Dzisiaj jednak stwierdziłam, że chce coś zmienić i zrobię keto naleśniki. Przymierzałam się do nich już nie raz, ale jakoś do tej pory nie było okazji, więc padło na dzisiejszy dzień. Rozumiesz, rano, chwilę przed wyjściem do pracy... testowanie nowego przepisu... hahaha... cała ja!
No ale, do brzegu!
Jeśli jeszcze nie robiłaś naleśników keto, koniecznie spróbuj! Są pyszne! I wbrew pozorom ładnie się odwracają, nie przywierają do patelni. Moje wyglądają tak:
Zaraz podam Ci przepis, jeszcze tylko zaznaczę, że z podanych składników wyszło mi 4 naleśniki :)
Keto naleśniki z mascarpone
4 jajka
3 łyżeczki mascarpone
3 łyżki masła
Masło na początku trzeba rozpuścić, by było w formie płynnej. Dodać do niego jajka i mascarpone. Z podanych składników robiły gładką masę. Ja to zrobiłam blenderem. No i smażymy! Najlepiej by na patelni położyć kawałek masełka, będą się ładnie rumienić podczas smażenia.
Niektórzy dodają do tych naleśników jeszcze jakieś zioła, przyprawy... ja zrobiłam bez żadnych dodatków, żeby je móc zjeść na słodko i słono.
Słyszałaś już o diecie keto?
Zrobisz moje naleśniki?
............................................................................................
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz