Wpadłam w świąteczny szał! Gotowanie, pieczenie, DIY, ahhh... tylko śniegu brakuje! Ale to nic, u mnie już i tak czuć święta. Wczoraj wrzucałam wam fajny przepis na śledzie, dziś będzie na słodko. Jeśli lubicie wszystko co domowe, to zapraszam po przepis na obłędne malibu!
Malibu to jeden z łatwiejszych alkoholi, który wyjdzie każdemu, bez wyjątku. Nie musisz być znawcą tak jak w przypadku wyrobu domowego piwa czy wina. Wystarczy postępować zgodnie z instrukcją.
Domowe MALIBU
Składniki:
1 litr wódki lub 0,5 litra spirytusu (ja użyłam wódkę)
400 g wiórek kokosowych
2 puszki mleczka skondensowanego słodkiego
1 puszka mleczka skondensowanego niesłodzonego
2 szklanki wody
Wiórki kokosowe zalewamy alkoholem. Ja wsypałam je do butelek po passacie i zalałam wódką. Tak przygotowane wiórki powinny stać około 2 tygodni. Za dwa tygodnie przecedzamy wiórki. Najlepiej cedzić przez drobniutkie sitko. Ja dodatkowo przekładam je na gazę i porządnie wyciskam. Cały sekret tego malibu tkwi w tym, by dobrze odcisnąć wiórki. Wiórki można użyć np. do ciasta ;)
Mleczka skondensowane wstawiamy do garnka z ciepłą wodą tak aby puszki się nagrzały. Nie podgrzewamy tego, po prostu mleczko musi uzyskać konsystencję dobrze płynną, więc musi być cieplutkie. I ostatni krok to wymieszanie mleczka z wodą i alkoholem przesiąkniętym wiórkami kokosowymi i gotowe! :)
Ja tak przygotowane malibu przelewam do ozdobnych butelek i obdarowuję bliskich na święta. Zawsze fajnie dostać coś co zrobiliśmy sami np. pierniczki, likierek... niż iść na łatwiznę i kupować gotowe prezenty w sklepie ;)
Jeśli lubicie takie domowe przepisy sprawdźcie fajny przepis na pigwówkę.
Koniecznie muszę wypróbować :D!
OdpowiedzUsuńhttps://xgabisxworlds.blogspot.com/
super pomysł <3
OdpowiedzUsuńNa zbliżające się święta ten wpis jest jak znalazł.
OdpowiedzUsuńWypróbuję jeszcze przed Sylwestrem :d
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Pozdrawiam serdecznie !
OdpowiedzUsuńNo takie drineczki to ja lubię :) Z przepisu wynika, że dość mocny będzie :)
OdpowiedzUsuńWiesz co, właśnie nie wyszło jakieś mocne. Wiórki wypiły % haha! ;)
OdpowiedzUsuń