Dziś będzie trochę o wzmacnianiu odporności zimą, bo zimę w tym roku jak widać mamy i to porządną! Dzieci się cieszą, bo śnieg, sanki... dorośli chyba już mniej bo choroby, odśnieżanie..
Ja nie przepadam za zimą. Już w tym roku zaliczyłam dwa fikołki więc mam kolana poobijane, dobrze że tylko kolana, mogło być gorzej, hehe ;)
Nie wiem jak wy, ja zimą zawsze szukam sposobów na wzmocnienie odporności. Staram się jeść więcej warzyw, owoców, łykam regularnie witaminy... wszystko byle tylko nie dać się przeziębieniu. Niestety mam w domu dwie małe dziewczynki, które jak coś złapią przekazują dalej. Trzeba się więc wzmacniać!
Czytałam ostatnio wiele o Thermomiksie i trochę tak jakby na niego zachorowałam ;)
Zapisałam się nawet do grupy na FB, żeby zobaczyć co tam dobrego w tym cudownym urządzeniu da się zrobić. No cóż, z dnia na dzień jestem coraz bliżej zakupu, jak patrzę na te przepisy, na te zdjęcia. Myślałam, że takie pyszności tylko szef kuchni ogarnie, a tu okazuje się, że z pomocą Thermomiksa da się wszystko ogarnąć! Zajrzyjcie do TEJ grupy (żeby zobaczyć przepisy trzeba dołączyć do grupy), a zobaczycie, że nie przesadzam.
Tyle dygresji na dziś, teraz pora na konkrety!
Agrypina - naturalny antybiotyk
O agrypinie słyszałam już nie raz. Dziś postanowiłam ją zrobić! Co to w ogóle jest agrypina? Zaraz się wszystkiego dowiesz.
Agrypina to naturalny antybiotyk. Bomba witaminowa, która pomoże Ci się pozbyć przeziębienia szybciej jeśli jesteś chora, a gdy będziemy ją pić zanim nas rozłoży choroba, mamy szansę w ogóle uniknąć przeziębienia! :)
Wiesz jakie są naturalne antybiotyki, które na pewno masz w swojej lodówce?
Czosnek
Cytryna lub grapefruit
Miód
Wszędzie piszą, żeby pić wodę z miodem, jeść czosnek, pić herbatę z cytryną, sok z grapefruita, żeby przegonić choróbsko. A co jeśli te wszystkie składniki połączymy?
Czytaj także: Woda ananasowa, która leczy
Wtedy właśnie powstanie agrypina! Naturalny antybiotyk! Bomba witaminowa, którą warto pić w sezonie przeziębień!
Przepis na agrypinę:
1 ząbek czosnku
1 mała obrana cytryna bez pestek
2 czubate łyżki miodu
1 obrany grejfrut przekrojony na 2 połówki - nie usuwać pestek wzmacniają działanie!
800 g wody
Gdyby mieć thermomiks wystarczyłoby wrzucić wszystko do naczynia, uruchomić urządzenie na kilka sekund i gotowe.
Bez Thermomiksa będzie to trochę dłużej trwało. Obieramy cytrynę i grapefruita, wyciskamy z nich sok, dodajemy miód, obrany czosnek, blendujemy blenderem, dodajemy wodę i całość przecedzamy.
Agrypinę trzymamy w lodówce i pijemy po jednej łyżce 3 razy dziennie.
Jak jeszcze można się naturalne leczyć, wzmacniać walczyć z chorobą?
Ja w sezonie zimowym zawsze jeszcze stosuję srebro koloidalne, zarówno dla siebie jak i dla dzieci. Srebro koloidalne kupicie za parę złotych w każdej aptece. Ja się jednak do takiego aptecznego kiedyś uprzedziłam i teraz kupuję srebro w sprayu. Pisałam już o nim kiedyś TUTAJ. Jest bardzo wygodne w użyciu i uniwersalne. Gdy zaczyna boleć gardło - jedno psiknięcie do ust i gotowe. Dzieciaki nie protestują, bo nie trzeba nic łykać z łyżeczki - wystarczy szybka akcja i po bólu! ;)
Gdy się skaleczę - jedno psiknięcie na ranę i już. Moje dzieci tak się polubiły z tym srebrem, że teraz byle skaleczenie, lecą do apteczki i krzyczą - mama psiknij słonikiem! :)
Także jeśli jesteście zwolenniczkami leczenia naturalnego, to zachęcam - agrypina i srebro koloidalne! :)
Naturalne metody są najlepsze! Co prawda o srebrze koloidalnym nie wiem za wiele i to dla mnie nowość, ale może doczytam jak znajdę czas i będę pamiętała.
OdpowiedzUsuńMogłabyś kiedyś napisać więcej o tym urządzeniu, które chwalisz ? Nie każdy ma fb, a w wyszukiwarce ceneo wyskoczyło tego tyle, że można dostać oczoplasu. Rozpiętość cenowa też jest znaczna...
Mówię o tym urządzeniu :
OdpowiedzUsuńhttps://thermomix.vorwerk.pl/thermomixr/
Jeśli chcesz to napisz do mnie na dietysekrety@wp.pl odpowiem na wszystkie Twoje pytania.
Napisałam o FB, bo tam jest oficjalna grupa dotycząca tego właśnie urządzenia. W tej grupie są osoby, które go mają, dzielą się doświadczeniami i przepisami, a ponieważ sam Thermomiks jest drogi, to decyzja o jego kupnie też do łatwych nie należy. Jak ktoś kupi jakąś tanią podróbę, to się potem wkurza... dlatego ja się do grupy zapisałam i czytam co tam ludzie piszą, patrzę na te zdjęcia różnych potraw i wyjść z podziwu nie mogę, np. faceci pieką jakieś torty jakby wyszły spod ręki szefa kuchni, albo takie bułki jak z piekarni - no to trzeba zobaczyć po prostu. Tego się nie da słowami opisać, co ten Thermomiks umie robić ;)
Naturalne środki lecznice są bardzo dobre chodź nie zawsze są w stanie uleczyć.
OdpowiedzUsuńfarmakologia to tylko początek w leczeniu, do skutecznego wyjścia z choroby potrzebne jest także zastosowanie innych metod.
OdpowiedzUsuń