W chłodne dni lata warto zadbać o siebie. Są takie maseczki, które nie lubią słońca i dlatego ja zawsze robię je w pochmurne letnie dni i wam też polecam! :)
Dlaczego lepiej robić maseczki ze świeżych owoców i warzyw niż kupować gotowe?
- domowe maseczki są tanie - warzywa i owoce latem są w każdej lodówce
- takie maseczki są zawsze świeże
- można sobie zrobić codziennie inną maseczkę i codziennie dostarczać innych witamin skórze czy tez włosom
- maseczki domowe maja doskonale dla nas znane składy
- zwykle takie maseczki nie uczulają
- możemy sobie samodzielnie wybrać składniki i zrobić z takich owoców z jakich chcemy
Mam nadzieję, że przekonałam was już do robienia domowych maseczek, a teraz moje przepisy. Ja mam cerę suchą, wrażliwą, alergiczną dlatego polecę wam dzisiaj maseczki, które skórę nawilżą, ujędrnia rozświetlą.
Maseczki owocowo-warzywne do cery suchej
Maseczka truskawkowo-malinowa
3 truskawki i 3 maliny rozgnieść widelcem, dodać łyżeczkę jogurtu naturalnego. Nakładać maseczkę na twarz, zmyć po 15 minutach wacikiem.
Maseczka winogronowa
Ta maseczka jest banalnie prosta. Winogron bezpestkowy rozgniatam widelcem i wmasowuje w twarz. To co spadnie to spadnie, resztę zostawiam na 15 minut. I po tym czasie zmywam letnią wodą.
Maseczka z kiwi
Obieram jedno kiwi, blenduję, wyciskam z niego sok (przez ściereczkę lub gazę). Sok z kiwi mieszam z łyżką twarogu, nakładam na twarz na 15 minut. Zmywam letnia wodą.
A teraz uwaga!
Aby maseczki działały lepiej warto przed ich nałożeniem zrobić sobie peeling. Jeśli ma się cerę wrażliwą, alergiczną nie jest łatwe znalezienie dobrego peelingu. Ja np. każdy peeling który zamierzam zastosować nakładam najpierw na dłonie. Robię sobie taki jakby test uczuleniowy. Szczerze powiem, że mało który peeling ten test przechodzi. Peelingi mają za zadanie złuszczać wierzchnią warstwę naskórka i niestety robią to w przypadku mojej cery za mocno. No i niestety po działaniu takiego peelingu skóra jest jeszcze bardziej sucha niż była.
Jedynym peelingiem, który mogę bez przeszkód stosować jest delikatny peeling z drobinkami diamentów. Ten peeling jest na tyle delikatny, że mnie nie uczula! Mało tego! O jego zastosowaniu wcale nie muszę nakładać na twarz kremu nawilżającego bo już sam peeling wystarczająco twarz nawilża - także CZAD! :)
No dobra ale wracając jeszcze do maseczek. Wiecie czemu zawdzięczają swoja kapitalna moc?
Kwasom owocowym!
Kwasy owocowe na twarz
Kwasy AHA to substancje należące do eksfoliantów chemicznych, czyli środków złuszczających skórę. Posiadają szerokie spectrum działania m.in. regulują odnowę komórkową, zwiększają skuteczność działania innych preparatów kosmetycznych, poprawiają produkcję kolagenu i elastyny, działają antybakteryjne, pomagają w usuwaniu przebarwień i blizn potrądzikowych oraz spłycają drobne zmarszczki [http://kosmetologia.com.pl/]
Można wyróżnić 7 hydroksykwasów:
Kwas mlekowy
Kwas glikolowy
Kwas cytrynowy
Kwas jabłkowy
Kwas winowy
Kwas migdałowy
Kwas maleinowy
W tych maseczkach, których przepisy wam podałam znajdują się kwasy AHA i to w naturalnej formie także polecam wypróbować! :)
I jak tu nie kochać owoców :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam owoce tropikalne takie jak pitaja lub marakuja
OdpowiedzUsuń