Od czwartku jestem totalnie rozbita. Nie mogę jeść, nie mogę się na niczym skupić. Do tego wszystkiego rozchorowałam się i siedzę samotnie w domu. W oczekiwaniu na najbliższych, którzy wrócą z pracy, szkoły, przedszkola, próbuję od kilku dni się czymś zająć, ale mi nie wychodzi.
Tylko dzisiaj udało mi się przypalić patelnię, zbić ulubiony kubek i rozsypać po całej kuchni mąkę. W trudnych czasach przyszło nam żyć, ale jestem pełna nadziei na lepsze jutro. Wierzę w to, że prawda, miłość i wolność zwyciężą, a w Europie (co ja mówię!) na świecie zapanuje pokój! Nie ma innego wyjścia!
Dziś przez cały dzień przygotowywałam paczki dla ukraińskich dzieci, które wczoraj dotarły do mojej miejscowości. Pościel, ręczniki, żywność z długim terminem przydatności... pomagam, jak mogę. I Ty też, jeśli możesz pomóc, pomagaj. Dobro powraca.
Przepraszam, wiem, że przychodzisz na mojego bloga po przepis, ale nie mogłam przemilczeć sytuacji na świecie i tego co dzieje się na Ukrainie, szczególnie że mieszkam bardzo blisko granicy. Codziennie słyszę przelatujące na wschodnią stronę samoloty.
Jest mi strasznie smutno, dlatego, żeby chociaż trochę, poprawić sobie humor zrobiłam dzisiaj babkę cytrynową. Do kawy, którą się ostatnio żywię, bo żołądek mam mocno zaciśnięty, jest idealna! Łap przepis! :)
Babka cytrynowa bezglutenowa
100 g mąki ziemniaczanej
80 g mąki kukurydzianej
20 g mąki jaglanej
200 g masła
20 g cukru
4 jajka
łyżeczka proszku do pieczenia
skórka z cytryny + sok z połowy cytryny
Przygotowywanie babki zaczynamy od rozpuszczenia masła. Odstawiamy masło do ostygnięcia, a w tym czasie oddzielamy żółtka od białek. Białka ubijamy na sztywną pianę, żółtka ubijamy z cukrem. Dolewamy do żółtek wystudzone masło, a następnie dodajemy po kolei mąki, cały czas mieszając wszystko mikserem. Teraz czas na skórkę z cytryny i sok z cytryny. Gdy już wszystko razem dodamy, na końcu dodajemy białka i mieszamy je z ciastem. Ciasto wylewamy do blaszki i wkładamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika. Pieczemy około 40 minut.
Ja swoją babkę polałam lukrem, ale i bez tego będzie pyszna.
Zobaczcie tylko na te zdjęcia :)
Jeśli lubisz słodycze bezglutenowe, sprawdź także te przepisy:
Masz fotki paczek? Kto je zbierał?
OdpowiedzUsuńPaczki były 4 - jedna na szkolną zbiórkę, jedna na zbiórkę w przedszkolu, jedna do mojej pracy gdzie także odbywa się zbiórka i jedna dla koleżanki, która pracuje w domu pomocy.
UsuńDzięki za czujność, to prawda, że zanim zrobimy paczkę, czy prześlemy pieniądze na pomoc uchodźcom, warto zweryfikować zbiórki. Polacy chętnie pomagają, ale znajdą się też tacy, którzy chcą się wzbogacić kosztem biednych ludzi.
Także warto być czujnym!