Dieta Alfreda Penningtona opublikowana została w 1953 r. Można więc założyć, że była to chyba jedna z pierwszych diet, które miały swój ułożony, konkretny plan odchudzania. Założeń tej diety było kilka. Po pierwsze autor uważa, że istnieje ścisły związek między otyłością, a snem. "Ustaw budzik na 8 godzin snu nigdy więcej!" - radził w swojej publikacji Pennington – "I pamiętaj, by spacerować przynajmniej 30 minut przed posiłkiem. Nie musisz chodzić szybko, ale spaceruj regularnie przez pół godziny"
Według Peningtona, każdy powinien spożywać trzy duże posiłki dziennie, ale o stałych porach. Trzy posiłki dziennie, spacer i 8 godzin snu mają zapewnić, że w miesiąc stracimy ponad 3 kilogramy?! Niemożliwe! A jednak... Doktor Penington nie trudził się, by układać dodatkowy jadłospis, ale według niego każdy posiłek składać się winien części.
Cześć pierwsza: Chyba najfajniejsza ze wszystkich części możesz bowiem jeść tyle ile chcesz. Ważne aby to było mięso. Minimum 200g. i zasada jest jedna - jedna część chuda na 3 części tłuste. Możesz jeść wołowinę, jagnięcinę, wieprzowinę; gotowaną, duszoną czy smażoną - twoja wola. Do mięsa możesz używać przypraw: pieprzu, papryki albo innych, które w składzie nie zawierają soli. Aby twój posiłek nie był mdły dozwolone jest dodanie soku z cytryny, nasion selera, natki pietruszki.. Pamiętaj tylko o tym, by nie jeść żadnych mięs, które zawierają choćby szczyptę soli - czyli wyłączamy z diety boczek, szynkę konserwową i wędliny.
Część druga: Ta część niestety jest ściśle ograniczona. Możesz zjeść tylko jeden z poniższej listy składników: białe ziemniaki, słodkie ziemniaki, gotowany ryż, pół grejpfruta, garstka winogrona, kawałek melona, banan, gruszka, maliny lub jagody. Na koniec posiłku możesz napić się kawy lub herbaty czarnej, bez cukru!
Ważne jest by podczas całej tej kuracji pić 6 szklanek wody, do godziny piątej. Jeśli po kilku dniach będziesz miał "wodowstręt", możesz do każdej szklanki wrzucić plasterek cytryny.
Dieta Alfreda Penningtona dąży do całkowitego wyeliminowania z codziennego jadłospisu mąkę, pieczywo, sól, cukier oraz dla niektórych pewnie - niestety- alkohol.
A na koniec dla zainteresowanych, znających biegle język angielski, cała publikacja dr Alfreda Penningtona:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz