Jutro Tłusty Czwartek!
Szykujecie coś dobrego do podjadania? Ja w tym roku postanowiłam zaszaleć i zrobić faworki! Szukałam przepisu chyba ze dwa dni, czaiłam się do tego wypieku jak zając, ale w końcu się zdecydowałam! Nie śmiejcie się, ale nigdy jeszcze nie robiłam faworków! A te bezglutenowe to w ogóle mega wyzwanie! :)
JAKIMI PĄCZKAMI OBŻERA SIĘ DZIŚ ŚWIAT?
Faworki robiłam wczoraj, żeby w razie niepowodzenia mieć czas na zakup pączków. Jednak wszystko ładnie mi się udało. Faworki zjedzone, mogę wiec dziś po pracy kolejny raz stawać do stolnicy! Haha!
Jeśli będziecie szukać przepisu na faworki w internecie, szybko zorientujecie się, że jest ich tyle, że naprawdę trudno się zdecydować. Wszystkie na zdjęciach wyglądają wyśmienicie, a jakie będą po usmażeniu? No właśnie...
Ja szukając przepisu na faworki bezglutenowe znalazłam mnóstwo różnych wersji: bezglutenowe i bezmleczne, bez laktozy, bez jajek, z ziemniakami, na drożdżach... kurcze, kto by pomyślał, że faworki można robić na tyle sposobów! Nie mogłam się zdecydować na żaden z tych nowoczesnych przepisów, więc zadzwoniłam do mamy i mama podała mi swój tradycyjny przepis na faworki. Zastąpiłam więc mąkę pszenną miksem bezglutenowym i wyszły boskieeee! Sprawdźcie sami! :)
Faworki bezglutenowe - boski przepis!
250 g mąki bezglutenowej (u mnie bezglutenowe mix.)
pół kubeczka dużej gęstej, kwaśnej śmietany 18% (można zastąpić jogurtem kokosowym)
4 żółtka
łyżka masła
pół łyżeczki cukru
pół łyżeczki soli
1 łyżka octu
Wszystkie składniki wkładam do miski i wyrabiam ciasto. Użyłam do tego przepisu miksu - przyznaję, że dlatego, że bałam się, że jeśli zastąpię mąkę pszenną zwykłymi mąkami bezglutenowymi, ciasto nie da się wywinąć.
Nie mam jeszcze zbyt dużego doświadczenia w robieniu faworków, natomiast dobrze wiem, że ciasta z mąk bezglutenowych wychodzą suche. Mix bezglutenowy ma tą przewagę nad innymi mąkami tego typu, że zawiera niestety albo -stety gumę guar, gumę ksantanową - które sprawiają, że ciasto robi się elastyczne. Jeśli nie macie doświadczenia z wypiekami bez glutenu, to taki gotowy mix będzie idealnym rozwiązaniem.
Wracając do przepisu...
Po zagnieceniu ciasta należy go rozwałkować dosyć cienko. Wyciąć radełkiem paski i uformować faworki. Ja smażyłam po kilka sztuk w głębokim oleju na patelni.
Po wyjęciu faworki należy posypać obficie cukrem pudrem.
pyszności ;>
OdpowiedzUsuńDzisiaj moja mama robiła faworki, ale takie zwykłe ;)
OdpowiedzUsuńPycha!!!
bardzo lubię takie :)
OdpowiedzUsuńmuszę takie zrobić :)
OdpowiedzUsuńO kurczę, ja to już lata nie jadłam faworków :O
OdpowiedzUsuńświetny przepis! dziękuję :)
OdpowiedzUsuńdzisiaj dzień kobiet to zrobię faworki:-)
OdpowiedzUsuń