Witam po tygodniowej przerwie :)
Dziś postaram się obalić mit, że na diecie zabronione jest jedzenie słodyczy. Pewnie trudno będzie, bo wszystkie diety nam wmawiają, że niejedzenie słodkiego to klucz do pięknej sylwetki. Nie mogę się z tym zgodzić. A wy? Jak myślicie kiedy nasza dieta będzie najbardziej efektywna? Kiedy przestaniemy jeść słodycze, pizzę i ulubione przekąski? Oczywiście, że tak - pod warunkiem, że do tej pory jedliście tego za dużo. Każda dieta powinna być prawidłowo zbilansowana, ale to nie oznacza, że musimy sobie wszystkiego odmawiać. Uważam, że dieta powinna być początkiem nowego, lepszego życia, ale nie dajmy się zwariować. Jeśli na co dzień odżywiacie się niezdrowo, pijecie colę litrami i żrecie wieczorami czekoladę, to oczywiste, że jeśli z tego zrezygnujecie, schudniecie natychmiast i to sporo. Ale jeśli chcecie żyć zdrowo i być szczęśliwe, to pozwólcie sobie czasami na odrobinę szaleństwa i podelektujcie się słodką przyjemnością.
Do diety należy podejść poważnie, to fakt. Jeśli już wybrałyśmy odpowiednią dla siebie, trzymajmy się jej zasad, nie zapominajmy też o ćwiczeniach! Jeśli jednak od czasu do czasu macie ochotę na chwileczkę zapomnienia... kosteczka czekolady, lampeczka wina...? Chyba nikomu jeszcze nie zaszkodziły! ALE KOSTECZKA MÓWIĘ! DLA SMACZKU! A nie pół opakowania ptasiego mleczka!
Odrobina słodkości ma nam pomóc się zrelaksować, dobrze poczuć, a jak wiadomo spokój i relaks sprzyjają odchudzaniu. Dlatego moim zdaniem zjedzenie od czasu do czasu czegoś dla przyjemności, to nic złego. I to jest dopiero HIT!
Teraz powiem wam jakie przyjemności ja sobie serwuję jeśli mam ochotę na coś słodkiego:
Rodzynki, daktyle, śliwka suszona, żurawina - słowem owoce. Są bardzo słodkie, a przy tym zdrowe. Pomagają przyspieszyć metabolizm, a przy tym nie idą w boczki jak słodkie ciastka.
Gorzka czekolada - jeśli czekolada to tylko gorzka z dużą zawartością kakao. Kakao wspomaga odchudzanie i redukcje cellulitu.
Jogurt - jeśli jogurt to tylko naturalny! Ale przecież nie jest słodki! Ale będzie... i dlatego własnie uwielbiam w lecie mrozić owoce, które w zimie dodaje do jogurtu, aby dodać mu smaczku. Do jogurtu czasami dodaje tez muesli, jest zdrowe, sycące i jeśli zawiera dużo kandyzowanych owoców, to także będzie słodziutkie i pyszne.
Koktajl - to kolejna przekąska, którą lubię się napychać, kiedy mam ochotę na coś słodkiego. Wystarczy wyjąc z zamrażalnika owoce i zmiksować. MNIAM!
Marchewka - Jest słodka? JEST! Jest chrupiąca i pyszna? JEST! więc spróbujcie kiedys schrupac taka marchewkę zamiast ciastka, gdy macie ochotę na coś słodkiego. NAPRAWDĘ DZIAŁA! Mozna się najeść, zasłodzić i nie ma później kaca moralnego!
Pomelo - ostatnio to mój ulubiony owoc. Uwielbiam pomelo od pierwszego kęsa i dlatego jem codziennie 1/4 tego owocka, no sorrry jest tak wielkie, że więcej nie dam rady, zresztą więcej mi nie trzeba, wystarczy ćwiarteczka, by poczuć się szczęśliwą.
No i UWAGA UWAGA, na koniec mała kontrowersja... niedawno odkryłam trzy-składnikowe ciastka bez cukru. Przyznam, że robię je głównie ze względu na córcię, która codziennie ma ochotę na coś słodkiego, a ja nie bardzo chcę jej pozwalać na czekoladki, batoniki, lizaczki, wiec piekę!
Przepis jest bardzo prosty, samo wykonanie również, że już nie wspomnę jakie są pyszne!
Do zrobienia ciasteczek potrzeba Ci trzech składników:
Mąki
Masła
Twarogu
Zasada jest jedna, ile mąki, tyle masła i tyle samo twarogu. Ja robię z jednej kostki sera i jednej kostki masła, a do tego szklanka mąki. Wszystkie składniki mieszamy razem, wyrabiamy ciasto, wałkujemy placka, wycinamy nożem kwadraciki, na środku każdego z nich można ułożyć kawałek jabłuszka, zawijamy kopertki i..
Voila!
Ciasteczka pieką się błyskawicznie, jakieś 10-15 minut w temperaturze 180 stopni. Błyskawicznie też znikają z talerza. Zanim ostygną ja obsypuję je trochę cukrem pudrem, ale tylko tak dla smaku. Polecam ten przepis, bo jest naprawdę prosty i w miarę mało kaloryczny, w porównaniu do batonów i nadziewanych konserwantami ciastek z kremem. Tylko nie obżerać mi się tam! Bo potem powiecie, że namawiam do złego! :)
Pozdrawiam i smacznego!