Tak mnie ostatnio naszło na tiramisu. Przyznaję szczerze – robiłam
pierwszy raz. Nie sądziłam, że to takie proste. Do zrobienia natchnęły mnie
zakupy w Kauflandzie. Nigdy nie byłam w tym sklepie, nigdy nie było mi po
drodze, a ja nie z tych co by na drugi koniec miasta jechali do sklepu. Zwykle jeździmy
do pobliskich marketów, ale… chyba zmienię zdanie i przynajmniej raz w miesiącu
będę odwiedzać Kaufland! Zauważyłam, że mają mnóstwo produktów bezglutenowych! Jak
dla mnie bomba! Wtedy właśnie pierwszy raz kupiłam precelki bezglutenowe,
ciastka bezglutenowe, biszkopty bezglutenowe! A co najważniejsze – ceny nie
wyrywają z butów!
Robiliście kiedyś zakupy w Kauflandzie?
I tak to po tych moich kauflandowych łowach postanowiłam
zrobić tiramisu. Pierwsza moja myśl była taka „Kurczę jak ja zrobię
bezglutenowe, bezmleczne tiramisu?”. Trudno się porwać na taki przepis jak się
nigdy nie robiło nawet zwykłego tiramisu, a co dopiero bezmleczne… ten przepis
zostawiam na następny raz. Dziś „tylko” bezglutenowe tiramisu, na urodziny
córki (już za 15 dni!) będzie bezmleczne, to już postanowione.
No dobra, ale nie będę już zanudzać, czas na przepis.
Tiramisu BEZGLUTENOWE ze śmietaną i truskawkami BEZ CUKRU
500 ml śmietanki kremówki 30%
300 g serka mascarpone
4 łyżki erythrolu
2 opakowania biszkoptów bezglutenowych (Kaufland)
pół filiżanki świeżo zaparzonej kawy
ok 30 truskawek podobnej wielkości
kakao do posypania
Biszkopty maczam w kawie, układam na dnie blaszki. Śmietankę
schładzam porządnie, ubijam na początek samą, potem stopniowo dodaję erythrol.
Gdy śmietanka się ubije, dokładam po łyżce mascarpone. Ubitą masę dzielę na pół
i wykładam na biszkopty. Na masie układam pokrojone w plasterki truskawki i
znowu namoczone w kawie biszkopty. Na to wykładam druga część masy, posypuję
kakao, dekoruję truskawkami.
Kocham Tiramisu! Zapisuje ten przepis i spróbuje takiej wersji przy najbliższej okazji!
OdpowiedzUsuńPychota... Jest to jedno z moich ulubionych ciast, więc zapisuję przepis. :)
OdpowiedzUsuńjak to niesamowicie wygląda! naprawdę pięknie i na pewno cudnie smakuje :) koniecznie muszę na weekend wypróbować.
OdpowiedzUsuńSmakowicie się prezentuje. Dawno nie jadłam tego ciasta, aż zatęskniłam za smakiem. :)
OdpowiedzUsuńChociaż jestem na ostrej diecie, ten przepis wydaje mi się dobry, nie tylko na "cheat day". Zobaczę, co powiedzą moje dzieci, one są naprawdę wymagające. :)
OdpowiedzUsuńJedzcie Kochani i dajcie znać czy smakowało! :)
OdpowiedzUsuńciekawe ;)
OdpowiedzUsuń