Dziś będzie znowu o dzieciach. O niejadkach tym razem!
Chciałam się z wami podzielić moimi pomysłami i refleksją, bo wiem, że takich dzieci jest dużo. Sama byłam niejadkiem, gdy byłam dzieckiem, dziś - wręcz przeciwnie, lubię jeść, ale z głową.
Są takie dzieci, które nie lubią jeść, albo mają swoje ulubione dwie czy tam trzy potrawy (zwykle najmniej zdrowe) i tylko to wkładają do ust. Co tu zrobić z takim dzieckiem? Pozwolić na takie niejedzenie? Zmuszać? Powiem wam co ja zrobiłam, bo też takiego niejadka w domu do niedawna miałam.
Jeszcze do niedawna moja młodsza córa nie chciała nic jeść. Tylko mleko i mleko, ewentualnie jajko albo parówka. Na początku tolerowałam, myślę sobie, wyrośnie z tego, to chwilowe. Nie wyrosła, im starsza była tym bardziej potrafiła postawić na swoim. Moja córka odkąd skończyła pół roku chorowała na wysiękowe zapalenie uszu. Od małego była leczona - niestety głownie antybiotykoterapia, częste wizyty w szpitalu, zaczęła tracić słuch... ale to już materiał na inny artykuł... może kiedyś. W związku ze swoją chorobą i częstym przyjmowaniem leków, szybko okazało się, że ma problemy z jelitami. Wiadomo, organizm wyjałowiony, zupełnie bez odporności. I to właśnie tutaj leżał problem. Córka bała się bólu brzucha i problemów z wypróżnianiem dlatego nie chciała jeść! Pokonaliśmy ten problem (być może kiedyś wam o tym napiszę dłużej, jeśli ktośtam będzie chciał o tym poczytać) i apetyt wrócił!
Dlatego moim zdaniem na początku warto poszukać przyczyny i ją wyeliminować! Jeśli problem z jedzeniem jest natury psychologicznej, nie oczekujmy, że moje pomysły na niejadka mogą nie zadziałać. Dlatego najpierw poszukaj przyczyny, a potem wypróbuj moje pomysły.
5 sposobów na niejadka, czyli jak zachęcić dziecko do jedzenia
1. Gotujcie razem
Możesz się śmiać. Możesz pukać się w głowę, ale być może twojemu dziecku nie smakuje twoje jedzenie. Nie przyszło ci to nigdy do głowy? Dzieci też mają prawo czegoś nie lubić! Jeśli np. dziecko nie znosi makaronu, a ty co drugi dzień na obiad kluchy, to co się dziwisz, że nie je? Może nie umie tego nazwać, albo może nie chce ci robić przykrości i nie mówi, że czegoś nie lubi... Najlepszym sposobem żeby się o tym przekonać jest po prostu ugotowanie czegoś razem. W ten sposób zobaczysz na co dziecko ma ochotę i co lubi jeść. Spróbuj! Nic nie tracisz!
2. Dania jak z kreskówki
To się może spodobać młodszym dzieciom! Spongebob na talerzu? Biedronka na kanapce? A może rybki w zupie? Pomysłów na pewno w Internecie znajdziesz mnóstwo na kolorowe kanapki i dania tak podane, by dziecko z chęcią je zjadło. Wystarczy poszukać. A jeśli nie masz pomysłu albo zdolności, by przygotować takie kolorowe dania, zawsze możesz kupić gotowe produkty np. makaron literki, albo zwierzątka...
3. Rób dania na słodko
Dzieci lubią słodycze. Jeśli twoje też, przygotowując posiłek bierz to pod uwagę i spraw, by w jadłospisie znalazły się wartościowe dania na słodko. Np. zamiast zwykłego deseru zrób brownie z cukinii, zupę krem z dyni (na słodko). To, że słodkie dania są niezdrowe to mit! Można tak dobrać składniki, że będą pełnowartościowe dla twojego dziecka.
4. Nagradzaj
To metoda dla młodszych trochę dzieci i może niektórzy uznają, że nie jest dobra, ale moim zdaniem jest skuteczna! Nagradzanie dziecka za zjedzenie posiłku to wcale nie jest grzech, pod warunkiem, że zrobimy to mądrze. Ja mam dwie córki i zawsze przed obiadem mówię: kto zje obiad dostanie deser! Jeśli twoje dziecko nie przepada za deserami (tak jak moja młodsza córa), zawsze możesz wymyśleć inną nagrodę niż słodkości. Ja ostatnio nagradzam moją 5-latkę kolorowankami, bo bardzo lubi malować. Gotowe szablony ściągam ze strony, na której jest mnóstwo kolorowanek w różnych kategoriach, są kolorowanki dla dziewczynek i chłopców, kolorowanki z samochodami - Cars, kolorowanki ze zwierzętami, z postaciami z bajek, nie ma bata żeby na tej stronie nie znaleźć tego czego szukasz. Zajrzyj tutaj: Cartoon coloring pages.
5. Herbatka na apetyt
No cóż, jeśli wszystkie powyższe metody zawodzą warto sięgnąć po zioła. Zrób swojemu dziecku herbatkę na apetyt. Taką herbatkę można kupić w każdej aptece. Warto też wspomagać się ziołami. Gdy twoje dziecko zechce już "łaskawie" coś zjeść pamiętaj, by do posiłku dodawać przynajmniej jedno z wymienionych ziół:
koper, imbir, kminek, gorczyca, bazylia, tymianek, rozmaryn, cykoria, pieprz cayenne, mięta.
Te zioła poprawiają apetyt i nadają potrawom niesamowitego aromatu, aż ślinka cieknie! :)
Masz w domu niejadka?
Czy raczej pasibrzucha?
Może kolejny artykuł będzie i pasibrzuchach, hmmm.... ;)
Jak będzie głodny to będzie musiał zjeść, takie jest moje zdanie :D Bardzo fajne porady
OdpowiedzUsuń