Witajcie Kochani!
Dzisiaj chciałabym wam podać fajny przepis na wino na serce. Przepis pochodzi z książki "Apteka Pana Boga", którą serdecznie polecam każdemu kto pokłada nadzieje w leczeniu ziołami. Książka zawiera całą masę porad i przepisów jak z pomocą ziół poradzić sobie z różnymi chorobami i bolączkami ciała i duszy.
Pozwolicie, że przytoczę fragment, który doskonale będzie pasował do dzisiejszego posta :)
"Przełożona klasztoru Hildegarda Bingen żyła przeszło 800 lat temu i zmarła w wieku 81 lat. Była znaną misztyczką i miała częste "widzenia". Jak to sama, na końcu swego dzieła życia podkreśliła i wyjaśniła,wszystkie jej pisma, wszystko co kiedykolwiek napisała - powstało wyłącznie dzięki tym niebiańskim obrazom i słowom jakie do niej docierały. Wszystkie wymienione choroby i opisane leki zostały jej objawione przez Boga. papież Eugeniusz III zbadał dar jasnowidzenia Hidegardy i oficjalnie uznał jej charyzmę. Teraz po 800 latach, jej medyczne wskazania są również przez współczesna medycynę uważane za prawidłowe.
Doktor Hertzka, lekarz ogólny, praktykujący przyrodolecznictwo w Konstancy nad jeziorem Bodeńskim, przedstawił w książce "So Heilt Gott" kilka recept świętej Hildegardy, miedzy innymi wino na serce. Stosowanie tego wina daje wyjątkowo dobre rezultaty. Przy wszystkich dolegliwościach sercowych oraz poważnych schorzeniach serca i zajmuje, jak twierdzo dr. Hertzka wiele miejsca w jego codziennej praktyce lekarskiej." [Źródło]
A teraz obiecana receptura wina na serce
10 świeżych łodyg pietruszki wraz z liśćmi wkłada się do jednego litra dobrego gatunkowo wina i dodaje dwie łyżki octu winnego. Całość należy podgrzewać przez około 10 minut uważając żeby nie wykipiało. następnie dodajemy około 300 miodu naturalnego. Zlewamy do butelek i gotowe!
Chociaż w przepisie nie ma jasnego określenia o jakie wino chodzi to domyślam się, że o czerwone, bowiem czerwone wino ma lepsze właściwości niż białe.
Czytaj także: Wina ziołowe, przepisy które warto znać
Poza tym jeszcze jedno sprostowanie.
W przepisie podane jest, by dodać miód i wino raz jeszcze zagotować. Ja polecam jednak by tego nie robić, bo gotowany miód traci wszelkie swoje właściwości.
Na koniec powiem wam kilka słów od siebie.
Jak myślicie w czym tkwi sekret tego wina?
MIÓD - miody to jedna z najłatwiej dostępnych substancji leczniczych. Zawierają cukry proste, enzymy, biopierwiastki i bioflawonoidy. Są niezastąpione w leczeniu nerwicy, depresji, przeziębienia.
"Liczba badań potwierdzających lecznicze działanie miodu i jego substancji czynnych w ciągu ostatnich 5 lat przekroczyła 100. I tak zespół naukowców z University of California zbadał lecznicze właściwości miodu rzepakowego z USA. Stosowany pomocniczo w terapii kardiologicznej miód rzepakowy wraz z środkami regulującymi pracę serca spowodował trwałą poprawę i zmniejszył o 40 proc. częstość ataków arytmii w stosunku do grupy kontrolnej, której podawano tylko same środki regulujące pracę serca i rozszerzające naczynia." [Źródło]
PIETRUSZKA - Zawiera witaminy A, B1, B2, B3, B4, B5, B6, B12 K, β-karoten, kwas foliowy. Pietruszka wzmacnia serce, rozpuszcza cholesterol, oczyszcza krew, dostarcza naszemu organizmowi wapń, magnez, fosfor, potas, żelazo, mangan i siarkę.
Jak wam się podoba mój przepis na wino?
Wypróbujecie? :)
Ps. A gdybyście lubiły wino, ale bały się go pić na diecie, to mam dla was dobrą wiadomość WINO ODCHUDZA! :)
A pisałam o tym TUTAJ :)
Ps. A gdybyście lubiły wino, ale bały się go pić na diecie, to mam dla was dobrą wiadomość WINO ODCHUDZA! :)
A pisałam o tym TUTAJ :)
Nie ma nic lepszego od wina. Już pomijam to, że odchudza, ale połączone wraz z dobrą książką równa się udanemu wieczorowi ;)
OdpowiedzUsuńA jak dawkować wino z tego przepisu?
OdpowiedzUsuń