Cześć wszystkim!
Pamiętacie jeszcze o mnie? ;)
Ja o was pamiętam kochani! Przygotowałam dziś dla was coś specjalnego. Taka wiedza w pigułce. Szybka lekcja odchudzania. Coś co na pewno wam się spodoba, bo nie trzeba dużo czytać, nie trzeba poświęcać dużo czasu na zastosowanie się do moich rad, a zyskujemy piękne ciało! A lato już się zaczęło, za chwilę będziemy cieszyć się urlopem :)
10 sposobów na to jak schudnąć bez ćwiczeń i diet!
1. Zimny prysznic z rana to podstawa
Zawsze rano bierz zimny prysznic, nawet zimą. Zimna woda poprawia krążenie i przyspiesza metabolizm, który jest kluczem do szybkiego zrzucenia wagi.
2. Trzy główne posiłki w odpowiednich ilościach
Nigdy nie zapominaj o trzech głównych posiłkach w ciągu dnia i nie rezygnuj z nich pod żadnym pozorem! Śniadanie to podstawa, obiad także jest ważny i nie wierz tym co mówią, że można odpuszczać kolację! Odpuszczać to sobie można słodycze, kolorowe napoje, przekąski.
Zapamiętaj tą zasadę: Śniadanie powinno być obfite, obiad niewielki, a kolacja jak dla niemowlaka.
3. Często kąp się w soli Epsom
Jeśli lubisz wylegiwać się w wannie dosypuj do kąpieli sól Epsom. Ta niepozorna sól potrafi wyciągać toksyny z organizmu i dawać nam kopa na przyspieszenie metabolizmu.
4. Wysypiaj się!
Oj to wbrew pozorom jest bardzo ważne, by w ciągu nocy mieć odpowiednią ilość snu. Ja wiem, że w dzisiejszych czasach trudno sobie na to pozwolić, ale.. postarajcie się! Mała ilość snu to powolny metabolizm i boczki, że o cellulicie nie wspomnę, także warto na takie "szczegóły" zwrócić uwagę. Pamiętam jak oglądałam jakiś czas temu w TV taki program w którym jakiś dietetyk podpowiadał ludziom jak schudnąć i była tam taka jedna dziewczyna, która mimo tego, że stosowała się do zaleceń wciąż nie mogła zejść z wagi. Po kilku miesiącach walki w końcu wyszło przez zupełny przypadek na jaw to, że ona bardzo mało i bardzo źle sypia. Gdy poprawiła jakość snu od razu waga zaczęła pięknie spadać w dół.
Widzicie jak to jest? Czasami jeden wydawać by się mogło nieznaczący czynnik, a tak wiele zmienia.
5. Nigdy nie korzystaj z windy
Ćwiczyć nie musisz, ale trochę ruchu nikomu jeszcze nie zaszkodziło ;)
Jeśli masz tylko okazję wspinaj się po schodach, nie ułatwiaj sobie życia! Nie jeździj windą! Twoja pupa i nogi na pewno będą ci wdzięczne.
6. Postaraj się nie jeść cukru
Ja wiem, że wyeliminować cukier całkowicie z diety to bardzo trudne. Cukier jest wszędzie, w gotowych produktach przede wszystkim. Dlatego radzę czytać etykiety i nie kupować albo przynajmniej postarać się ograniczać kupowanie tych produktów, które mają cukier w składzie. Np. zamiast kupować słodki napój postaw na wodę.
7. Zapomnij o produktach gotowych
Niestety gotowe dania to najgorsze zło! Nie kupuj sosów, zup z puszki, z torebki, pizzy mrożonej... przecież to wszystko możesz zrobić w domu. Tak, ja wiem to bardzo wygodne jest bo dzięki takim produktom mamy obiad w pięć minut, ale lepiej dla waszej wagi by jednak poczekać kilka minut dłużej aż się ugotuje niż rozmrozić i mieć na już. Poza tym w internecie jest mnóstwo super przepisów na szybkie dania, które są jednocześnie zdrowe i tanie.
8. Nigdy nie jedz przed snem
Wiecie co mnie zawsze gubiło? To, że lubiłam podjadać w łóżku. To straszne, ale często u mnie bywało tak, że cały dzień powstrzymywałam się przed jedzeniem słodkości, przekąsek i innych tuczących produktów, a wieczorem... i to późnym... nie róbcie tego! naprawdę nawet 3 godziny przed snem lepiej mieć pusty żołądek. Przecież gdy śpimy nasz metabolizm też śpi!
9. A może by tak zrezygnować z glutenu?
To bardzo trudne, nie ukrywam. Mi się niestety nie udało, chociaż podchodziłam do tego z pięć razy. Gluten jest wszędzie! I dlatego też trudno się go wyrzec, ale jeśli wam się uda... to będziecie zadowoleni uwierzcie mi! Dla przykładu powiem wam, że mam koleżankę, która jakieś dwa lata temu powiedziała sobie, że nie będzie jadła glutenu i tak mocno była zdeterminowana w swoim postanowieniu, że słowa dotrzymała. Jakie z tego korzyści dla niej? Schudła i to mocno, czuje się o wiele lepiej fizycznie, poza tym przestała zupełnie chorować! SZOK, nie? Do tej pory byle bakteria czy wirus i od razu ją brało, długie leczenie, antybiotyki itd... a dziś? Dziś jest zadowolona bo ma świetną odporność no i pozbyła się alergii, która bardzo niszczyła jej skórę. Także zastanówcie się nad tym glutenem, może dacie radę? :)
10. Zaakceptuj siebie
To bardzo ważne. Jeśli nie lubimy siebie, jeśli nie akceptujemy tego jak wyglądamy dziś... to nawet zrzucenie wagi nie uczyni nas szczęśliwymi. Pamiętacie Dominikę Gwit? Pisałam o niej kiedyś, warto uczyć się na cudzych błędach. Poczytajcie więcej o tym TUTAJ.
Ja wiem, że wyeliminować cukier całkowicie z diety to bardzo trudne. Cukier jest wszędzie, w gotowych produktach przede wszystkim. Dlatego radzę czytać etykiety i nie kupować albo przynajmniej postarać się ograniczać kupowanie tych produktów, które mają cukier w składzie. Np. zamiast kupować słodki napój postaw na wodę.
7. Zapomnij o produktach gotowych
Niestety gotowe dania to najgorsze zło! Nie kupuj sosów, zup z puszki, z torebki, pizzy mrożonej... przecież to wszystko możesz zrobić w domu. Tak, ja wiem to bardzo wygodne jest bo dzięki takim produktom mamy obiad w pięć minut, ale lepiej dla waszej wagi by jednak poczekać kilka minut dłużej aż się ugotuje niż rozmrozić i mieć na już. Poza tym w internecie jest mnóstwo super przepisów na szybkie dania, które są jednocześnie zdrowe i tanie.
8. Nigdy nie jedz przed snem
Wiecie co mnie zawsze gubiło? To, że lubiłam podjadać w łóżku. To straszne, ale często u mnie bywało tak, że cały dzień powstrzymywałam się przed jedzeniem słodkości, przekąsek i innych tuczących produktów, a wieczorem... i to późnym... nie róbcie tego! naprawdę nawet 3 godziny przed snem lepiej mieć pusty żołądek. Przecież gdy śpimy nasz metabolizm też śpi!
9. A może by tak zrezygnować z glutenu?
To bardzo trudne, nie ukrywam. Mi się niestety nie udało, chociaż podchodziłam do tego z pięć razy. Gluten jest wszędzie! I dlatego też trudno się go wyrzec, ale jeśli wam się uda... to będziecie zadowoleni uwierzcie mi! Dla przykładu powiem wam, że mam koleżankę, która jakieś dwa lata temu powiedziała sobie, że nie będzie jadła glutenu i tak mocno była zdeterminowana w swoim postanowieniu, że słowa dotrzymała. Jakie z tego korzyści dla niej? Schudła i to mocno, czuje się o wiele lepiej fizycznie, poza tym przestała zupełnie chorować! SZOK, nie? Do tej pory byle bakteria czy wirus i od razu ją brało, długie leczenie, antybiotyki itd... a dziś? Dziś jest zadowolona bo ma świetną odporność no i pozbyła się alergii, która bardzo niszczyła jej skórę. Także zastanówcie się nad tym glutenem, może dacie radę? :)
10. Zaakceptuj siebie
To bardzo ważne. Jeśli nie lubimy siebie, jeśli nie akceptujemy tego jak wyglądamy dziś... to nawet zrzucenie wagi nie uczyni nas szczęśliwymi. Pamiętacie Dominikę Gwit? Pisałam o niej kiedyś, warto uczyć się na cudzych błędach. Poczytajcie więcej o tym TUTAJ.
Zgadzam się z tymi "przykazaniami". I fakt - rzucenie glutenu do łatwych nie należy. Mnie się kiedyś udało (miałam ten luksus, że mieszkałam jeszcze z rodzicami, mama odgórnie zaleciła dla wszystkich dietę bezglutenową po tym jak u mnie i siostry wyszła nietolerancja, no i mama codziennie gotowała super pyszne rzeczy, robiła chleb bezglutenowy itd - było mi więc łatwo) i faktycznie - schudłam i czułam się lepiej. Niestety, wróciłam do złych nawyków.. :(
OdpowiedzUsuńwszystko niby takie oczywiste a czasem trudno o to zadbać. Zgadzam sie ze wszystkim ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mądre rady ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :) Też jestem zwolenniczką jedzenia ok 3-4 posiłków dziennie ;) nie mniej nie więcej :) i polecam dietę niskowęglowodanową , bardzo skuteczna ;)
OdpowiedzUsuńNie trzeba zaraz ćwiczyć, ale warto wyjść na spacer, przewietrzyć się, poruszać. Niby nic, ale organizm pracuje zupełnie inaczej, kiedy ma okazję do ruchu, więc nie tylko unikanie windy, ale też aktywne szukanie okazji do ruchu - i to nie oznacza przemęczania się ćwiczeniami.
OdpowiedzUsuńKluczem do dobrej sylwetki jest dieta, oczywiście najtrudniejsze jest jej trzymanie ale "wszystko robi się w kuchni". Jeśli chodzi o trening to nie jest powiedziane że musisz nie wiadomo jak ciężko ćwiczyć czasami wystarczy intensywny godzinny trening a czasem 3 godzinny spacer.
OdpowiedzUsuńa u mnie najlepiej waga schodziła przy 5 posiłkach, teraz jem 3 i spalam codziennie na rowerze około 1000 kcal i nic z tego nie ma niestety, a męczę się już ponad 3 miesiące :/ no nic trzeba coś zmienić.
OdpowiedzUsuńdobrze jest odchudzac sie wspolnie z kims, wtedy mamy wieksza motywacje, ja odchudzam sie z mezem, codziennie po pracy chodzimy razem na rower, dodatkowo staramy sie gotowac glownie dania na parze, wspomagamy tez metabolizm przyjmujac naturalny suplement 2 be slim
OdpowiedzUsuńdobre rady aczkolwiek ja się zgadzam jednak, że wystarczy ograniczenie słodkości, dorzucenie regularnych treningów i 5 posiłków i waga sama spada dzień w dzień niemalże
OdpowiedzUsuń