Witajcie Kochani!
Dziś chciałabym wam przedstawić mój najnowszy nabytek - ekspres do robienia wody gazowanej SodaStream. Nie wiem czy już o nim słyszeliście, ale jeśli jeszcze nie, to na pewno będzie o nim niebawem głośno, bo to nowoczesne urządzenie bardzo szybko podbija serca miłośników zarówno wody jak i nowoczesnych urządzeń ułatwiających życie.
Co to jest SodaStream i jak działa?
SodaStream jest zgrabniutkim urządzeniem wyglądem przypominającym ekspres do kawy. Bardzo mi się podoba jego wygląd i kształt. Taki nowoczesny i elegancki... :)
Ale przejdźmy do konkretów. Działanie ekspresu jest bardzo proste. Przed pierwszym użyciem musimy zdjąć tylną klapę i włożyć nabój z gazem. Urządzenie działa bardzo intuicyjnie, nie potrzebujemy nawet instrukcji. Po założeniu butli odkręcamy przezroczystą butelkę, napełniamy ją wodą z kranu (!) zakręcamy i naciskamy przycisk znajdujący się na górze. Raz, dwa, trzy- ... tyle razy ile chcemy. Im więcej gazu wpuścimy do butelki, tym bardziej woda będzie gazowana. Butelkę możemy zakręcić, włożyć do torebki i pójść na zakupy czy na fitness. I to wszystko! Gotowe!
Tak proste jest przygotowanie wody z ekspresu SodaStream.
No dobra teraz już znacie instrukcję obsługi, teraz poznacie moją opinię na temat wody z tego ekspresu.
SodaStream - moje wrażenia
Przyznam, że nie przepadam za wodą. WRÓĆ! Nie przepadałam za wodą zanim nie spróbowałam wody z tego ekspresu.
Piję wodę, bo wiem, że muszę.
Piję wodę, bo wiem, że jest zdrowa.
Piję wodę, bo się odchudzam.
Tak było kiedyś!
A dziś...
Dziś piję wodę bo uwielbiam jej smak!
Dziś piję wodę, bo mam ekspres SodaStream!
Ekspres SodaStream sprawia, że zwykła kranówa zamienia się w wodę, którą pije się naprawdę z wielkim smakiem. Nie wiem jak to działa, nie potrafię tego nawet opisać, ale jak do tej pory pijąc wodę (nigdy z kranu) wydawało mi się, że jest taka mdła. Nawet ta kupowana w sklepie, niby z mikroelementami, magnezem itd. wydawała mi się taka pusta w smaku. Zawsze wolałam dodać soku albo kompotu, bo woda sama w sobie mi nie wchodziła. Teraz dzięki SodaStream już nie muszę się tak męczyć.
Pewnie zaraz posypią się hejty, że niby gazowana to niezdrowa itd... tak więc od razu rozwieję wątpliwości.
Woda gazowana, którą proponują nam w sklepach może się schować. Po wypiciu wody gazowanej ze sklepu zawsze miałam wrażenie, że mój brzuch zamienił się w balon, czułam takie dziwne nadęcie, a podczas picia aż nosem szły mi bąbelki. Z tą wodą jest zupełnie inaczej. Ten gaz w wodzie jest, wiemy o tym (bo przecież sami przed chwilą ją gazowaliśmy, hehe! ), ale nie jest ani wyczuwalny jako coś szkodliwego, ani nie powoduje negatywnych skutków ubocznych jak nadęty brzuch, czy wrażenie napompowania. Ja nazwałabym to innym, nowym obliczem wody.
Jeśli będziecie mieć możliwość zrobienia sobie takiej wody gazowanej to polecam mój napój detoks.
Woda detoks - przepis
Oczywiście na początku gazujemy kranówę :)
Do szklanki wrzucamy pokrojone w plasterki: cytrynę i ogórka.
Zalewamy wodą.
Taką wodę detoks warto zrobić sobie w dzień oczyszczania organizmu i pić na czczo! :)
I na koniec powiem wam za co pokochałam SodaStream:
1. Zmienia wodę z kranu w wodę jaką chce się pić! Jeśli ktoś nie lubi pić wody to polubi! Nawet moje dziecko polubiło i mówi, że woda "jest pyszna" (to naprawdę nie lada rekomendacja, bo do tej pory w grę wchodziły tylko soczki i kompociki).
2. Nie muszę już wydawać kasy na wodę ze sklepu! Zawsze mnie to zastanawiało jak to jest, że kupujemy wodę butelkową skoro mamy w kranie! Przecież za tą też płacimy, więc dlaczego jej nie pijemy? A jeśli już to dopiero po zagotowaniu i to z herbatą czy kompotem.
3. Mogę zrobić wodę i zabrać butelkę ze sobą np. na siłownię albo na zakupy.
4. Wodą można się bawić. Wystarczy dodawać owoce i robić wody detoksykujące, albo domowe koktajle.
5. Dzięki SodaStream moje dzieci chętnie piją wodę.
6. Duża oszczędność pieniędzy! Jedna butelka najtańszej wody kosztuje około 2 zł! Miesięcznie oszczędzam około 60 zł! (przy założeniu, że nie wypiję więcej niż jedną butelkę dziennie).
7. Przypomina mi stare dobre czasy, gdy jeszcze były syfony :)
Pamiętacie słynne syfony!!?? To były czasy! Pamiętam jak uwielbiałam ganiać do sklepu po naboje do syfonów i robić wodę sodową u babci :)
8. To możne trochę próżne, ale lubię zaskakiwać znajomych różnymi ciekawymi pomysłami. Uwielbiam błyszczeć w towarzystwie i zamierzam to uczynić już na najbliższej imprezie. Postawię swój ekspres na samym środku szwedzkiego stołu i będę proponować gościom zrobienie sobie drinka albo wody smakowej. I każdy będzie miał to co lubi najbardziej. Woda z takiego ekspresu w towarzystwie owoców na pewno zrobi furorę na mojej imprezie! I za to właśnie moi kochani przyjaciele mnie lubią, że ich zaskakuję i prostym rzeczom umiem nadać innego wymiaru. Tym razem ze zwykłej wody wyczaruję ekskluzywne drinki :)
Na koniec mam dla was filmik, który dla was dzisiaj nakręciłam! :)
Enjoy!
I koniecznie napiszcie co sądzicie o takiej wodzie!
Oo! Ekspres do wody?? To syfon :) niewiarygodne, czym karmi nas reklama zeby sprzedać produkt :) Mam soda stream od około 5 lat, w Szwecji jest popularny od jakichś 10 lat. Mozna dokupić do niego syropy smakowe o przeróżnych smakach. Ja używam syfonu wiosna i latem, pózniej nudzi sie mojej rodzince i wracamy do niego w następnym roku.
OdpowiedzUsuńJa mam SodaStream od niedawna i bardzo lubię pić z niego wodę! A rano to już nie wyobrażam sobie żeby nie wypić wody detoks z owocami :)
Usuń