Dziś zdradzę wam mój sekret jak nie przytyć w święta :)
Wydaje się, że to niemożliwe nieprawdaż? Przecież w święta nie oszczędzamy ani żołądka, ani wątroby! ;) Nawet jeśli do tej pory byliśmy na diecie, w święta nie jesteśmy w stanie się powstrzymać od jedzenia. Nasze mamy, babcie, ciocie stawiają na stołach pyszności, które swoim zapachem zachęcają do zjedzenia. Nawet najwięksi twardziele wymiękają na widok kapusty z grzybami, uszek, barszczyku, śledzika czy obłędnie pachnącego sernika! Przecież wigilia jest raz w roku. Wielka rozpusta, od której rosną brzuchy i poczucie winy, że "mogłam zjeść mniej!". Czy wam też się wydaje, że w święta wasze brzuchy są jak studnie bez dna? Pamiętam jak w zeszłym roku przejadłam się okrutnie! (tak jakbym tego nie robiła, co rok, hehe)
Nie wiem jak u was u mnie są zawsze dwie Wigilie. Jedna u rodziców, jedna u teściów. Moja mama jest strasznie staroświecka i zabobonna, więc nawet nie ma mowy, żeby odejść od stołu jeśli nie zjem wszystkiego! Muszę przynajmniej spróbować tych 12 potraw, które przygotowuje. "Jedz! Bo tyle potraw ile ominiesz, tyle dobrych rzeczy cię w roku ominie!". No i jak tu nie zjeść? Przecież od lat gram w totolotka, a nuż będzie o to chodziło.. W kolejne dni obżarstwo rozpoczynamy w swoim domu, potem znów dom rodziców, potem jeszcze ciocie i siostry (są dwie!). "Tyle szykowania, tyle gotowania i wszystko na marne? Nawet nie spróbujecieee??" Ostatniego dnia świąt to już jemy z litości... I jedyne co mnie ogranicza to pojemność żołądka. Gdyby tylko był mniejszy! No własnieee! To jest myśl! Właśnie dziś sobie przypomniałam o Alginacie! Pamiętacie? Niedawno wam o nim pisałam! Dla przypomnienia link TUTAJ.
CM3 Alginat to kapsułki zawierające algi Laminaria digita. Łykanie Alginatu na 30 minut przed posiłkiem sprawi, że będziemy jeść mniej. To działa! Przetestowałam na sobie i faktycznie zjadałam połowę porcji. Chyba będę musiała wrócić do Alginatu przed świętami, a już na pewno łykać go w święta! Dzięki temu zjem mniej i nie będą mnie dręczyć wyrzuty sumienia, że znów nie byłam w stanie pohamować pokusy i jadłam więcej niż był w stanie przyjąć mój żołądek. Alginat bowiem nie pozwoli mi na zjedzenie więcej i choćby mnie mama chciała karmić jak kaczkę tuczną, nie będzie w stanie tego zrobić! ;)
JUPI! Znalazłam więc sposób na to jak nie przytyć w święta! :)
Sceptycy pewnie zaraz powiedzą...
To ściema!
Takie tabletki nie istnieją!
Chyba sobie to wszystko uroiłaś!
Nie da się nie jeść w święta!
Nie ma sposobu, by nie przytyć w święta!
Aby rozwiać wszelkie wątpliwości... może faktycznie to ja mam urojenia, może sobie wmówiłam, że chudnę, może wcale nie jem mniej, może mi się to wszystko tylko wydaje... poszukałam co w sieci piszczy i co myślą o Alginacie inni blogerzy i oto co znalazłam:
Zdjęcia pochodzą ze strony: www.bangla.pl
Jak widać Alginat spodobał się nie tylko mi :)
Jeśli chcecie się przekonać na własnej skórze czy to faktycznie tak działa, to będę miała dla was niespodziankę! Już niebawem na moim Fan Page pojawi się post, w którym będę miała do rozdania 5 zestawów Alginatu!
Macie więc niepowtarzalną szansę na wypróbowanie go już w te święta!
A dla tych, którzy nie mają Facebooka, albo zwyczajnie go nie lubią ogłaszam taki sam konkurs na blogu.
Zasady są proste. Wystarczy odpowiedzieć na pytanie:
"Co przekonało by Cię do tego, żeby wypróbować Alginat CM3 i polecić go znajomym? "
A dla tych, którzy nie mają Facebooka, albo zwyczajnie go nie lubią ogłaszam taki sam konkurs na blogu.
Zasady są proste. Wystarczy odpowiedzieć na pytanie:
"Co przekonało by Cię do tego, żeby wypróbować Alginat CM3 i polecić go znajomym? "
Konkurs trwa do końca tygodnia, a swoje odpowiedzi umieszczajcie w komentarzach pod tym artykułem wraz z mailem do siebie.
Rozwiązanie konkursu nastąpi w ciągu trzech dni od jego zakończenia.
Ten sam konkurs będzie ogłoszony na Facebooku, ale udział można wziąć tylko jeden raz. Wyniki konkursu ogłosi sponsor za moim pośrednictwem :)
Zatem do dzieła! POWODZENIA!
Czytajcie więcej o Alginacie TUTAJ i zapraszam na Facebooka! :)
Mnie by przekonało jakbym dostała w prezencie :)
OdpowiedzUsuńPo sięgnięcie po Alginat CM3 przekonało mnie poranne bieganie w święta z kuzynem, który jest zaawansowanym maratończkiem, aby nie zrobić wstydu i godnie prezentować płeć piękną potrzeba nie tylko silnych nóg,m dobrych płuc ale i nie przejedzonego żołądka, co uda mi się z Alginat CM3
Usuńjakbym dostała w prezencie Alginat CM3 mogłabym z powodzeniem wystartować w poświątecznym biegu z kuzynem, zaawansowanym maratończkiem. ABy godnie reprezentować płeć piękną potrzeba oczywiście silnych nóg, dobrych płuc ale i pustego żołądka :)
UsuńJa niestety nie wierzę w takie specyfiki, poza tym przyjmuję leki i bałabym się to ze sobą mieszać...
OdpowiedzUsuńMagdalena, ale to są po prostu suszone algi "zamknięte" w kapsułkach. To tak jakbyś zjadła algi :) I tym się właśnie różni Alginat od tabletek na odchudzanie. Alginat nie ma wpływu na organizm, nie hamuje żadnych jego funkcji, nie rozbija tkanki tłuszczowej, on po prostu sprawia, że jesz mniej, bo pęcznieje w żołądku i szybciej czujemy sytość. A skoro jesz mniej to chudniesz :)
UsuńAle nie namawiam, jeśli nie czujesz potrzeby wypróbowania ;)
Dziewczyny, podawajcie maile do siebie, bo w razie gdybyście wygrały nie będę Was mogła powiadomić o wygranej ;)
OdpowiedzUsuńanka6671@wp.pl
OdpowiedzUsuńanna muszyńska :)
trzymam mocno kciuki i o efektach poinformuje
Ja mam jeszcze lepszy pomysł! Jeść tyle ile potrzebujemy!
OdpowiedzUsuńGdyby to było takie proste to myślę, że nie byłoby grubasów! ;)
UsuńMnie by przekonała moja przyjaciółka. Jeśli ona by poleciła mi Alginat to i ja bym go kupiła i wypróbowała, a potem poleciła dalej innym znajomym. Nie ma to jak usłyszeć sprawdzoną opinię :)
OdpowiedzUsuńmaja919@wp.pl
Ja bym chciała wypróbować te tabletki, żeby je porównać z tymi, które teraz stosuję. Jeśli okazałoby się, że są lepsze to bym na pewno je polecała dalej :)
OdpowiedzUsuńpannapisareczka@gmail.com
Ja też nie wierzę w żadne specyfiki :)
OdpowiedzUsuńGrunt to motywacja - przecież samemu można określić umiar :)
Świetny wpis! Chociaż ja do tych wszystkich pigułek o cudownych właściwościach nie jestem przekonana :p Zapraszam również do mnie http://twounbreakablegirls.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńświetny blog, ciekawe wpisy
OdpowiedzUsuńwspaniały i interesujący wpis!
OdpowiedzUsuńsuper inforacje i wpisy!
OdpowiedzUsuńsuper informacje i wpisy!
OdpowiedzUsuńextra wpis i fascynujące treści
OdpowiedzUsuń