Dostałam od mamy garść rabarbaru. GARŚĆ konkretną (10 dłuuugich lasek). To cudowne, że moja rodzicielka mnie uraczyła tymi kwaśnymi badylami, ale u mnie w domu akurat nikt rabarbaru nie je. Pierwsza moja myśl - podrzucę sąsiadce. Na jej szczęście nie zastałam jej w domu... Badyle leżały i leżały, aż się doczekały.
Postanowiłam dać szansę sobie i rabarbarowi i zrobić tartę ze starego jak świat przepisu.
Nie pożałowałam. Powiem więcej - tarta zniknęła zanim jeszcze zdążyła wystygnąć, a dziś już się piecze kolejna :)
Także, nawet jeśli nie lubicie rabarbaru, zachęcam zróbcie - bo jest obłędna! :)
Tarta z rabarbarem
Składniki:
pół kostki masła
1 żółtko
szklanka mąki
pół szklanki cukru
szczypta soli
łyżka śmietany lub mleka
Masło rozcieramy z mąką, dodajemy cukier, żółtko i sól. Rozrabiamy przez chwilę ciasto, jeśli jest zbyt rzadkie dodajemy troszkę mąki, jeśli zbyt rzadkie śmietanę lub mleko. Warto włożyć ciasto do lodówki na kilkanaście minut, a w tym czasie przygotować blaszkę i krem.
Krem do tarty przygotowujemy mieszając:
dużą śmietanę 18%
serek homogenizowany, waniliowy
pół szklanki cukru pudru
1 jajko
2 łyżeczki cukru waniliowego
Gdy krem będzie już wymieszany dodajemy laskę rabarbaru (albo dwie jak ktoś bardzo lubi).
Ciasto wykładamy na okrągłą blaszkę do tarty. Wylewamy na nią krem. Całość wkładamy do piekarnika ustawionego na 200 stopni i pieczemy około 30 minut.
Tartę rabarbarową robi się bardzo szybko (jak widać) i nie da się jej zepsuć, więc nawet jeśli jesteś kulinarnym antytalenciem, nie obawiaj się - wyjdzie pyszna! :)
Tak wiem, zaraz pewnie pojawią się pod postem komentarze w stylu: "O Boszzzeee blog o odchudzaniu, a tu takie przepisy!", szczerze mówiąc wali mnie to, bo takich komentarzy nie wystawią moi stali czytelnicy - ci doskonale wiedzą, że nie jestem zwolenniczką katowania dietami na siłę i czasami pozwalam sobie na odrobinę słodkiej rozkoszy. Jest czas na odchudzanie jest też czas na dyspensę - równowaga w przyrodzie musi być! :)
Smacznego wszystkim! :)
Hmm ciasta z rabarbarem uwielbiam, ale tarty jeszcze nie jadłem. Muszę ten przepis pokazać mojej dziewczynie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tartę w każdej postaci :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tartaletki z rabarbarem i kruszoną.
OdpowiedzUsuń