No to C.D....
Co sądzicie o domowej roboty peelingach?
Znacie jakieś fajne przepisy? Ja znam kilka i właśnie dzisiaj chcę się nimi z
wami podzielić. Oto one:
1.Peeling kawowy
Najbardziej popularny i chyba
najprzyjemniejszy z domowych peelingów. Uwielbiam masować się drobinkami kawy!
Taki masaż nie dość, że przyjemny, jest jeszcze niezwykle pachnący. Moim
zdaniem nie ma nic lepszego niż wypić dobrą kawkę, a potem MYK do łazienki i
masażyk aromatycznym, naturalnym i tanim peelingiem.
Źródło:www.shisha-pub.pl |
2.Peeling cynamonowy
Ten peeling zajmuje drugie miejsce
na mojej liście. Dlaczego? Bo także jest łatwy w przygotowaniu i też nieziemsko
pachnie. Mój przepis to:
Cukier (najlepiej brązowy, ale
może być też biały)
Olej (najlepszy będzie kokosowy,
ale równie dobrze może być np. arganowy)
Cynamon (im więcej, tym bardziej
pachnący będzie, peeling, ale nie radzę przesadzać)
Wszystkie składniki wymieszać
razem, na gładką masę i gotowe! Jeśli zamierzasz użyć oleju kokosowego, musisz
go rozpuścić, np. w kąpieli wodnej, ale o tym wie każdy, kto taki olej w swoim
domu ma J
Źródło:www.manager-mlm.pl |
3.Peeling orzechowy
Ten peeling jest co prawda
najlepszy do stóp, ale ja go czasami robię na uda i pupkę J A zrobić go to
naprawdę – chwila – mielimy orzechy i mieszamy je z żelem pod prysznic.
Źródło:www.swiatkwiatow.pl |
4.Peeling herbaciany
Czarną lub zieloną herbatę
wysypujemy z saszetek i parzymy pod przykryciem przez kilka minut. Gdy
wystygnie dodajemy do niej sól gruboziarnistą i żel pod prysznic. Jeśli mamy
witaminę A w kapsułkach, to również możemy ją dodać, będzie lepszy efekt no i
skóra będzie nakarmiona witaminką J
Źródło:www.antoniocaffe.pl |
5.Peeling miodowy
Lubicie jeść scukrzony miód? Ja –
nie, bo moim zdaniem miód jest najlepszy jak ocieka po łyżce i to najlepiej
prosto do mojego gardła, hehe… Taki scukrzony miód nie jest zły, nie świadczy o
tym, że się zepsuł czy coś, ale nie znaczy to że jest pierwszej świeżości.
Ja takiego nie jestem w stanie przełknąć, więc jeśli mi się scukrzy, to wale go
na uda i jazda! Najlepszy z takiego miodziku jest peeling!
Źródło:pszczelipark.pl/ |
A propos scukrzenia, przypomniał
mi się dowcip. Może go znacie, jest dość stary, ale mnie zawsze bawi J
Dzwoni Jasio do babci i mówi:
-Babciu, bo ja cię chciałem
przeprosić, byłem niegrzeczny i mam wyrzuty sumienia.
-Co się stało? – pyta zmartwiona
babcia.
-Bo ostatnio jak u ciebie byłem,
to poszedłem do piwniczki, nasrałem do kompotu, zakręciłem słoik i odstawiłem
na półkę…
-Oj nic się nie stało – babcia jak
to babcia, wszystko wnuczkowi wybacza.
Odłożyła słuchawkę, idzie do dziadka
i opowiada o wszystkim, a dziadek na to:
-A widzisz, a mówiłem ci, ze to
gówno! A ty, nieeee! Scukrzyło się!
I tym optymistycznym akcentem kończę
dzisiejszy post i zapraszam na kolejne J
Uwielbiam pilling z miodem. Mocno odżywia skórę.
OdpowiedzUsuńPeelingi fajne, chociaż zawsze się boję, zwłaszcza na twarz, bo mam dość wrażliwą skórę niestety i kończy się to u mnie zwykle na podrażnieniach a nawet rankach. Spróbuję z samej kawy, na pewno będzie trochę delikatniejszy.
OdpowiedzUsuńA co do suchara - też od razu o nim pomyślałam. Stary jak świat, a za każdym razem się śmieję jak go gdzieś przeczytam albo usłyszę. :D ~Martyna