Kolagen naturalny Colway
Postaw mi kawę na buycoffee.to

16:53

Oponki bezglunetowe, proste i obłędnie smaczne

Mówiłam, że nie będę robić pączków. Zarzekałam się, że Tłusty Czwartek nie jest dla mnie, że ja tylko popatrzę i co..? PSTRO! Jak zwykle moje kochane córki mnie naciągną, namówią, a mama jak to mama ulega dzieciom. 

Od kilku dni mnie urabiały... Mama, kiedy pączki zrobisz, Mama zrób coś słodkiego, Mama, Mama, Mama! I uległam. Chociaż przyznam, że nie przepadam za pączkami. Rok temu zrobiłam, zanim wypiekłam do końca, połowy już nie było. W tym roku było podobnie. Chociaż pączków nie robiłam, zrobiłam oponki. Pierwszy raz. I wiecie co... może zabrzmi to nieskromnie, ale to najlepsze oponki, jakie jadłam i jakie udało mi się kiedykolwiek zrobić! ;)

Przepis ma znaczenie. I to naprawdę bardzo duże, więc nie będę ukrywać, że wymyśliłam go sama, bo byłoby to kłamstwo. Przepis na te obłędne oponki pochodzi ze strony Natchnionej. U niej nazywają się pączki wiedeńskie, moim zdaniem są to zwyczajne, albo niezwyczajne, bo obłędnie pyszne, oponki! Jeśli chodzi o autorkę -Natchnioną - Kilka razy udało mi się korzystać z jej przepisów i nigdy się nie zawiodłam. Tym razem też nie. Polecam wypróbować, zobaczcie tylko jak pysznie wyglądają, smakują jeszcze lepiej...

Oponki bezglutenowe



50 g mąki ryżowej

30 g mąki ziemniaczanej

20 g mąki kukurydzianej

125 ml wody

50 g masła

2 jajka

kilka kropli olejku waniliowego

soda na czubku łyżeczki

¼ łyżeczki soli

olej do smażenia (u mnie rzepakowy)

Wymieszać mąki z sodą i solą. Do rondelka włożyć masło, zalać wodą i podpalić gaz. Gdy masło z wodą zaczną wrzeć, dosypać do rondelka mąki i energicznie wymieszać, odstawić do wystygnięcia. Gdy zaparzone ciasto będzie już zimne, dodajemy jajka i za pomocą miksera mieszamy na gładkie ciasto. W oryginalnym przepisie był cukier waniliowy. Ja dodałam kilka kropli olejku. Gdy ciasto będzie już gotowe, przekładamy je do szprycy i na papierze do pieczenia wyciskamy kółeczka. 



Na rozgrzany olej wykładamy oponki paperem do góry i smażymy kilka minut. Nie martw się, że papier się spali, nie spali się, po chwili sam odejdzie od ciasta.

Oto moje oponki po upieczeniu i polaniu lukrem:









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 DS , Blogger