Hej!
Mam ostatnio jakieś gorsze dni chyba, bo nic mi się nie chce, brak mi energii i ogólnie mam słaby nastrój. Chyba widać, co? Dawno mnie nie było i nie zapowiada się na razie by to się miało poprawić. Też tak czasem macie? Jak sobie radzicie w takich sytuacjach? Zajadacie smutki? A może zapijacie? Ale co z dietą?! Ja gdybym zajadała smutki tym co lubię najbardziej czyli chipsami, to chyba bym ważyła już z 200 kilo!
Jeśli lubicie sprawiać sobie przyjemność jedzeniem to sprawdźcie moja listę bezpiecznych produktów, która dla was przygotowałam. I delektujcie się tym postem, bo nie wiem kiedy znowu coś napiszę :(
Co jeść, by poprawić sobie nastrój, a nie przytyć?
Miód
Jest o wiele zdrowszy od słodyczy, zawiera flawonoidy, działa bakteriobójczo i zmniejsza stany zapalne. Pomaga zwalczać nie tylko przeziębienie, ale wycisza nerwice, wspomaga w leczeniu depresji. Zjedz łyżeczkę miodu gdy masz ochotę na coś słodkiego.
Stek wołowy
Ja najbardziej lubię grillowaną wołowinę. Doskonale gasi pragnienie jedzenia, bo taki stek jest niezwykle sycący. Wołowina zawiera kwas linolowy, który zwalcza hormony stresu.
Jajka
Są źródłem białka, zawierają kwasy omega-3, witaminy z grupy B, jod, cynk. Polecam na śniadanie! Uczucie głodu zniknie na długo, a poza tym jajka wprawiają w dobry nastrój, no przynajmniej mnie! :)
Pomidory
Ja jem bo je bardzo lubię, a gdy jem to co lubię to się cieszę :) Pomidory zawierają likopen, który chroni przed depresją i utrzymuje mózg w dobrej kondycji.
Jogurt naturalny albo grecki
Jogurt zawiera bardzo dużo wapnia, a niedobór wapnia nie wiem czy wiecie ale powoduje problemy z pamięcią, wzmaga depresje, niepokój. Jogurt można zjeść np. z płatkami owsianymi albo z crunchy domowej roboty :)
Szparagi
Zawierają tryptofan, a ten z kolei uwalnia hormony szczęścia, dzięki którym pojawia się uśmiech na naszej twarzy. Lubicie szparagi? Ja uwielbiam! Szczególnie te robione na parze albo zapiekane w piekarniku. Akurat jest sezon na szparagi!
Czekolada gorzka
No nie mogłam jej pominąć. Sorry Gregory ale trochę szczęścia każdemu się należy. Z ta czekoladą to uważajcie, żeby nie zjeść całej! Polecam czekolady z dużą zawartością kakao, najlepsze jakie jadłam to Lindt, ale możecie przecież zjeść każdą inną, byle nie mleczną! ;)
Oczywiście moja lista jest bardzo krótka, bo nie wymieniłam wszystkich produktów, które są dobre na chandrę. Dlatego, że się nie da! Kochani nie oszukujmy się jedzenie tego co lubimy poprawi nam nastrój najlepiej na świecie, pod warunkiem, że nie będą to fast foody, chipsy i inne świństwa! Bo po nich urośnie nam brzuch i tyłek i humor szybko się pogorszy i to na dłużej! ;)
A wy co jecie, by poprawić sobie humor?
Ja tam jem wszelkiego rodzaje owoców, a przecież od owoców nie da się utyć :P
OdpowiedzUsuńPamiętaj tylko, że owoce również zawierają cukier :)
UsuńJa robię sobie zielony koktajl! :D
OdpowiedzUsuń1. Banany
OdpowiedzUsuń2. Galaretka owocowa
3. Pieczarki - nie wiem czemu, ale strasznie je lubię.
U mnie sprawdzają się marchewki, nie wiem czemu ale uwielbiam to warzywo. Chociaż nie umiem poprawić sobie nastroju jedzeniem ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGrejpfrut, jabłko, nie dość, że smakują to jestem po nich pełna :)
OdpowiedzUsuńWarto wiedzieć takie rzeczy :) Dzięki!
OdpowiedzUsuńZnalazłam ten blog przez przypadek i chyba zostanę na dłużej :DD
OdpowiedzUsuń