Kolagen naturalny Colway
Postaw mi kawę na buycoffee.to

12:30

Chińskie zioło rewolucja w odchudzaniu?

Natknęłam się ostatnio na artykuł o bardzo chwytliwym tytule, jakie to kolejne rewolucyjne rozwiązanie w odchudzaniu odkryli naukowcy. Chińskie zioło - tak brzmi nazwa cudownego "leku na otyłość". Nie byłam chyba pierwszą, która kliknęła "Czytaj więcej", bo ciekawość ludzka nie pozwoliła mi przejść obok takiej NOWOŚCI obojętnie. I czego się dowiedziałam?

http://mitologie-swiata.cba.pl

Chińskie zioło zwane Winoroślą Zeusa (Tripterygium wilfordii) to roślina znana od setek, a nawet tysięcy lat świetlnych w kraju skośnookich człowieczków. Widzicie? Mają w swoich ogrodach taką potęgę, której potrzebuje świat i wcale nie chcą się nią dzielić, sknery! 
Na szczęście znalazło się kilku mądrych (czyt. naukowców), którzy zechcieli zbadać właściwości tego chińskiego zioła i co odkryli? 
Oczywiście testy odbyły się na biednych myszach, ale tym razem nie ucierpiała żadna z nich, a te grube były ponoć zadowolone! ;) 

80 % mniej przyjmowanie pokarmów i spadek masy ciała o 45 % - wyniki przyznam, imponujące!

A za to wszystko odpowiedzialna jest substancja zwana Celastrolem, która występuje właśnie w owej winorośli. Celastrol podobno potrafi także obniżyć poziom cholesterolu i przyspieszyć metabolizm.

TO CUDOWNIE!
Ciekawe tylko czy Celastrol działa w ten sposób tylko na myszy? Z tego co się doczytałam (bo oczywiście zaczęłam przeszukiwać internet w poszukiwaniu więcej informacji na ten temat) testów na ludziach jeszcze nie było, a spożywaniu ekstraktu z Winorośli Zeusa na własną rękę może spowodować:

* uszkodzenie wątroby i nerek
* obniżenie odporności
* i... UWAGA PANOWIE - zmniejszenie ruchliwości plemników!

Wprowadzenie na rynek kolejnych rewolucyjnych tabletek na odchudzanie z Celastrolem w roli głównej, to moim zdaniem tylko kwestia czasu. Zanim się obejrzymy zasypia nas reklamy o tym jak to fajnie chudnąc bez odchudzania się. Nie wiem jednak czy po tym co przeczytałam zdecydowałabym się na wypróbowanie takich tabletek. Chyba jednak wolę bardziej naturalne sposoby: dieta plus aktywność ruchowa.

A wy?

Źródło: www.cell.com

2 komentarze:

  1. oj nie skorzystałabym :P wolę ćwiczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak slyszę o cudownych lekach i rewolucyjnych specyfikach noż mi się w kieszeni otwiera...

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 DS , Blogger