Strony

wtorek, 9 lutego 2021

Zrób sobie naturalny żel na porost włosów!

Ostatnio nic tylko pączki, faworki, ciasteczka, chruściki!
Tak, wiem idzie Tłusty Czwartek, ale nie samym żarciem człowiek żyje!
Chciałam wam dzisiaj napisać o kolejnych pomysłach na bezglutenowe pyszności, ale ponieważ ostatnio odkryłam przez przypadek coś niesamowitego, pyszności muszą poczekać.

Dziś będzie o włosach i o siemieniu lnianym.
Siemię lniane ja bardzo często używam do produkcji różnego rodzaju wypieków bezglutenowych.
Chociaż powoli przerzucam się na babkę (myślę, że niebawem o tym napiszę), to jednak siemię lniane ciągle u mnie w kuchni króluje. Nie wiem czy wiecie, ale siemię lniane jest dobre nie tylko do spulchniania ciast, ale równie fajnie działa na włosy. I o tym będzie dzisiejszy wpis!

Naturalny żel na porost włosów!

Zdjęcie autorstwa Bennie Lukas Bester z Pexels


Wygląd naszych włosów zależy od wielu czynników. Ważna jest dieta, suplementacja, styl życia, kosmetyki jakich używamy, a nawet predyspozycje genetyczne. 

Wiecie, mam w pracy taką panią, która jest blisko 60-tki i nie ma ani jednego siwego włosa! Nie do wiary - myślę sobie - u mnie na głowie już coraz więcej siwych, a jestem od niej dużo młodsza! Rozmawiałam z nią kiedyś i zapytałam jak ona to robi, że nie siwieje?! Wiecie co mi odpowiedziała? Że w sumie to nie robi nic, to po prostu genetyka.  U niej w domu kobiety późno siwieją. Nie pozostaje mi nic innego jak w to wierzyć. Nie widać na jej włosach farby, więc nie sądzę, by siedziała codziennie przed lustrem i wyrywała włosy. 

Podobnie jest z wypadaniem włosów. U jednych wypadają garściami, inni nie mają takich problemów. Są takie osoby u których włosy rosną szybko, u innych nie można się doczekać na odrost. Chodziłam kiedyś do klasy z taka dziewczynką, której mama zawsze przed wakacjami obcinała włosy do ramion twierdząc, że tak jej będzie wygodnie na wakacjach. Gdy zaczynał się rok szkolny, wracała z włosami już tak mocno odrośniętymi, że aż mi się wierzyć nie chciało! Za rok o tej samej porze miała już włosy do pasa! No zazdro! 

A u was jak tam, szybko wam rosną włosy?

U każdego jest inaczej, wiecie o tym?

Ja tak mam, że jak łykam biotynę, selen - rosną mi szybciej. Jak używam naturalnych szamponów do włosów, też widzę szybki postęp w poroście, ale gdy tylko zaczynam myć głowę jakimś szamponem z dolnej półki (tak niestety mi się to zdarza), od razu włosy zaczynają mi się niszczyć, rozdwajać...
Dlatego coraz częściej kupuję szampony do włosów z naturalnymi składnikami i robię sobie naturalne maseczki do włosów. Dziś podam wam fajny przepis na żel, który pomoże waszym włosom rosnąć.

Żel na porost włosów - PRZEPIS


Przepis ten jest bardzo prosty w wykonaniu. 

Przygotuj sobie:

1/3 szklanki siemienia lnianego
2 szklanki ciepłej wody
kilka kropli olejku rozmarynowego

Wykonanie:

Wodę wlej do garnuszka, wysp siemię lniane i postaw na małym gazie. Pozwól, by woda się zagotowała, odstaw na chwilkę i przykryj. Poczekaj aż ze składników zrobi się żel. Odcedź, dodaj olejek rozmarynowy. Żel przelej do słoiczka, trzymaj w lodówce.

Jak używać żelu?

Nakładaj po umyciu na włosy i trzymaj przez kilka minut - zamiast maski nawilżającej.
Wcieraj w skórę głowy przed myciem - w ten sposób będziesz pobudzać cebulki do pracy, włosy powinny zacząć szybciej rosnąć.

Jakie są jeszcze inne korzyści ze stosowania tego żelu?

Pomaga w rozczesaniu włosów.
Sprawia, że ​​włosy są super miękkie i gładkie.
Przyspiesza wzrost włosów
Sprawia, że ładnie układają się loki i fale.
Zmiękcza włosy, a nie jak inne żele do włosów usztywnia i łamie.
Zmniejsza wypadanie włosów i sprawia, że ​​włosy są naturalnie zdrowe i lśniące.



Nie wiem jak wam, ale mi się siemię lniane kojarzy też tak trochę z oczyszczaniem organizmu. Mój tata całe życie miał problemy z wypróżnianiem i pamiętam jak kiedyś gdzieś przeczytał, że na zaparcia najlepsze jest siemię lniane pite rano na czczo. Tak też zaczął robić. Zalewał łyżkę siemienia lnianego wodą i wypijał zanim wyszedł do pracy. Odkąd tak robił przestał mieć problemy z zaparciami :)
Ponoć podobnie działa błonnik witalny 👈 fajny artykuł wam podrzucam do poczytania.

To tak w ramach ciekawostek ;)

Tyle na dziś!
Spodobał wam się przepis? Podajcie dalej! Wskakujcie tez na mojego INSTA, tam się dużo fajnego dzieje! Znajdziecie tam fajne przepisy na bezglutenowe pyszności!

3 komentarze:

  1. Ja stosuję wcierki olejowe - na zmianę z rozmarynem właśnie i z papryczką czili :) babyhair w natarciu! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Z siemieniem lnianym potwierdzę, mojej mamie też pomogło. Żelu na włosy nigdy nie robiłam, ale olej z nasion lnu dobrze sprawdza się u mnie na olejowanie włosów. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piłam kiedyś siemię lniane i również odczułam pozytywne działanie. O takim żelu jeszcze nie słyszałam.

    OdpowiedzUsuń