Dobry wieczór :)
Jesteście ciekawi efektów mojego wyzwania? Jeszcze się nie skończyło, ale już pierwsze zmiany widać! Zaraz wam o tym napiszę :)
Dla przypomnienia tylko ( bo zakładam, że nie każdy śledzi od początku mojego bloga i moje wyzwanie):
CEL: Wyszczuplić uda
DZIAŁANIE: Dieta plus bańka chińska
Tak było do tej pory. Dziś doszło jeszcze coś, a mianowicie ELEKTROSTYMULACJA MAGNETYCZNA.
Ale zacznę od początku! :)
Na początku października postawiłam sobie za cel zmniejszyć obwód ud. 62 cm wydawało mi się zbyt dużo przy moim wzroście i wadze, więc postanowiłam się wziąć za siebie. Odrzuciłam z diety wszystkie potrawy zawierające cukier, przestałam jeść pieczywo i potrawy smażone. Wszystkie dania staram się przygotowywać albo na parze albo w piekarniku. Moja dieta jest wymyślona przeze mnie. To zwykła dieta eliminacyjna, nic pod linijkę :)
Zaczęłam też chodzić na masaże bańką chińską, pisałam o tym w poprzednich postach na czym taki masaż polega. Niestety jako osoba z kruchymi naczynkami i delikatną skórą nie wyszło mi to na dobre. Po pierwszym zabiegu pojawiły się pierwsze siniaki. Po tygodniu z bańką chińską siniaki zniknęły, ale ból podczas zabiegów był nie do zniesienia. Pojawiły się też pękające naczynka i po tym powiedziałam sobie DOŚĆ. Musiałam zrezygnować z bańki i przyznam, że trochę żałuję, bo czułam, że mi te masaże naprawdę dużo dają. Uda stały się bardziej jędrne, zdecydowanie gładsze, skóra napięta. No ale nic, z bańki zrezygnowałam, ale działam w inny sposób - codziennie rano i wieczorem smaruję się żelem antycellulitowym i od czasu do czasu owijam folią. To taki zabieg napinający skórę działa genialnie w połączeniu z masażami. Dzięki temu mój pierwszy efekt w niespełna 3 tygodnie 1 cm mniej w udach! JUPI! Ale dla mnie to mało! Chcę więcej!
PIERWSZE EFEKTY: Minus 1 cm w udzie!!
Skoro musiałam zrezygnować z bańki chińskiej zaczęłam szukać innej metody wspomagającej wyszczuplanie ud. Jestem świadoma tego, że aby pozbyć się cellulitu i wyszczuplić uda, czeka nas dużo pracy. Jestem osobą raczej niecierpliwą, więc nie lubię dużo czekać na efekty pracy. Lubię działać, więc postanowiłam (skoro nie bańka) wypróbować elektrostymulacji magnetycznej. Słyszeliście już o tym? Ja przyznam, że cośtam czytałam kiedyś w necie, ale tak naprawdę namówiła mnie masażystka. Szkoda by było zaprzepaścić te wszystkie cierpienia i masaże więc pociągnęłam temat dalej, a co tam! Wypróbuję nowy sposób na wyszczuplanie ud! :)
Elektrostymulacja magnetyczna polega na głębokim działaniu polem magnetycznym. Za pomocą specjalnego urządzenia stymulowane są tkanki i mięśnie. Super sprawą jest to, że urządzenie działa do 10 cm wgłąb ciała! Odczucia podczas zabiegu są bardzo przyjemne. Czujemy coś jakby stukanie w wybraną partię ciała. Podczas tego "stukania" nasze mięśnie zmuszane są do pracy: "kurczą się i rozkurczają" i to wyraźnie czuć. Nie wiem czy to urządzenie faktycznie jest takim cudem, które zwalczy cellulit (nawet szczerze w to wątpię), ale na pewno ujędrni skórę, poruszy najgłębsze warstwy mięśni i pomoże nam się zmotywować do dalszej pracy nad sobą!
Nie ma przecież lepszego motywatora niż pierwsze efekty - no przynajmniej u mnie tak jest :)
Tak więc podsumowując, co u mnie...
DIETA + ELEKTRSTYMULACJA MAGNATYCZNA +ŻEL ANTYCELLULITOWY
![]() |
http://naturica.pl/koncentrat-centella |
Dam wam znać!
A wy co obecnie wyszczuplacie? ;)
Na cellulit najlepsza jest czysta dieta + ćwiczenia, powodzenia jednak w wyzwaniu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Marcinie, ale wiesz masażami i ujędrniającymi kosmetykami na pewno sobie nie zaszkodzę, co najwyżej przyspieszę efekt :)
UsuńTrzymaj kciuki!
Jak dobrze, że trafiłam na Twoj blog ;)
OdpowiedzUsuńteż się dzisiaj zmierzyłam i chcę zjechać z obwodu ud :)
zaczynam dziś pierwszą sesję z bańkami :p
zobaczę co z tego wyjdzie :)
Obserwuje jak najbardziej :)
To koniecznie daj znać jakie masz efekty! Ja już zdjęcia porobiłam i w którymś z kolejnych postów mam zamiar się pochwalić! :)
UsuńTrzymam kciuki za szybkie osiągnięcie wymarzonej figury! Szkoda, że nie da się przekazać komuś niechcianych kg :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jakie są efekty w 2019 roku ? To artykuł szprzed czterech lat.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Cellulitu nie pozbywamy się na zawsze. Jeśli dbamy o skórę, robimy masaż, zabiegi na cellulit, pilnujemy diety - jest duża szansa na to, że nie wróci, ale jeśli się zapuścimy - to jego pojawienie się jest kwestią czasu. Ja cały czas staram się pilnować, robię body-wrapping przynajmniej raz w tygodniu. Na razie problemów z cellulitem nie mam. Hmmm, może czas powrócić do tematu, zrobić zdjęcie i pokazać jak dzisiaj wyglądają moje nogi.. :)
UsuńPs. Ten koncentrat, którego używam teraz wygląda zupełnie inaczej i ma inny skład - śmiem twierdzić że lepszy, jest mocniejszy, działa agresywniej na cellulit.
Teraz wygląda tak: https://naturica.pl/zel-do-ciala-z-centella-kofeina-i-papryka-250-ml-bingospa-p-137.html
Nie wiem czy jeszcze zadziała ten kod rabatowy, który dostałam od sklepu Naturica dla moich czytelników, ale możesz sprawdzić i jak zechcesz zamówić ze zniżką z tego sklepu z linku powyżej to wpisz taki kod rabatowy: RABATDZI.
Pozdrawiam i dziękuję za inspirację na kolejny artykuł :)