Kolagen naturalny Colway
Postaw mi kawę na buycoffee.to

12:10

Kosmetyki wspomagające odchudzanie i zapowiedź KONKURSU

Kosmetyki wspomagające odchudzanie i zapowiedź KONKURSU
Witam wszystkich po raz ostatni przed długim weekendem.
Dziś ostatni wpis, bo zamierzam oddać się zasłużonemu odpoczynkowi przez kilka następnych dni. A wy co planujecie? Grillowanie, leśne spacery czy może wycieczki rowerowe? Najlepiej by wszystkiego było po trochu, nie ma to jak aktywnie spędzać czas wolny, to najlepsze remedium dla duszy i ciała :)

No nic, ale przejdę do meritum.
Dziś słów kilka o tym co czeka najwierniejsze czytelniczki mojego bloga w najbliższym czasie. Otóż już po majowym weekendzie pojawi się na moim blogu KONKURS! Do wygrania będą dwie super nagrody, więc bądźcie czujne :)
Jedną z nagród sponsoruje sklep Naturica. Założę się, że większość z Was już zna kosmetyki naturalne z tego sklepu, a ci którzy jeszcze nigdy o nich nie słyszeli niech nastawią uszy! ;)


Kosmetyki ze sklepu Naturica, są produktami naturalnymi doskonałej jakości. Nie podrażnią żadnej nawet najbardziej delikatnej skóry, nawilżają i dostarczają jej składników mineralnych i witamin. Mało tego! W sklepie Naturica można kupić kosmetyki, które są niedostępne w żadnym innym sklepie. Jeśli zamierzasz się odchudzać lub jesteś na diecie odchudzającej, to kosmetyki ze sklepu Naturica będą dla Ciebie zbawieniem. Dlaczego? Otóż jak wiadomo po odchudzaniu oprócz spadku wagi można się spodziewać rozstępów, utraty elastyczności skórnej. Jak sobie z nimi poradzić? Nic prostszego! Smaruj się po prostu regularnie odpowiednimi kosmetykami, a one już zrobią co należy.

Co mogę wam polecić na rozstępy?


Kolagenowo-algowy koncentrat BingoSpa




Hit wśród kosmetyków na rozstępy. Ten cud natury wręcz można powiedzieć, to najlepszy balsam jaki stosowałam, redukuje rozstępy tak pięknie, że już po jednej kuracji prawie nie ma po nich śladu. Zawiera kolagen, algi Fucus, algi Laminaria, olejek pomarańczowy, ekstrakty z roślin leczniczych: kozieradki, lnu, żeń-szenia, aloesu oraz olejek kamforowy. Jest doskonały do wykonywania domowych zabiegów anty-rozstępom, za które w salonie kosmetycznym musiałabyś sporo zapłacić.

Na koniec ważna uwaga: Pamiętaj, że im dłużej twoje rozstępy są na skórze, tym trudniej będzie się ich pozbyć. Dlatego jeśli chodzisz z rozstępami kilka lat, nie spodziewaj się od razu cudów, kuracja będzie dłuższa, ale nie mniej skuteczna - to sprawdziłam! :) Dlatego jeśli tylko zauważysz rozstępy - od razu bierz się za ich likwidację- nie czekaj!


Olejek ze słodkich migdałów 


Ten z kolei olejek polecam wszystkim tym, którzy chcą się uchronić przed rozstępami. Olejek zawiera witaminy: A, B1, B2, B6, D i E, związki mineralne oraz kwasy: oleinowy, linology, palmitynowy, stearynowy. Idealny szczególnie dla kobiet w ciąży, które szczególnie są narażone na rozstępy, a jest tak delikatny, że nie podrażni skóry noworodka, więc jeśli zostanie ci troche olejku, to możesz swobodnie smarować dziecku pupę, a na pewno uniknie odparzeń po pieluszkach.


Jednak rozstępy to nie wszystko! Zmorą wszystkich odchudzających się jest cellulit.

A oto twój najlepszy przyjaciel w walce z cellulitem:


Koncentrat cynamonowo-algowy BingoSpa


Ten koncentrat z kolei to najlepszy specyfik na cellulit. Potwierdzam! Kto czyta mojego bloga od początku, na pewno pamięta jak w starszych postach opisywałam swoje zmagania z pomarańczową skórką. Specyfik jest nie dość, że przyjemny w zapachu to jeszcze skuteczny. Zawiera kofeinę, l-karnitynę, algi oraz olejki: cynamonowy, pomarańczowy, goździkowy, te właśnie składniki to substancje, które najlepiej radzą sobie z cellulitem i najlepiej redukują podskórną tkankę tłuszczową.

TUTAJ przeczytacie jak można się dodatkowo wspomagać ziołami :)

No dobra! To moje trzy ulubione kosmetyki ze sklepu Naturica, ale nie wszytskie! To tylko kropla w morzu ;)

A jeśli wygracie KONKURS, takie kosmetyki będziecie mieć za darmo! :)

I tym optymistycznym akcentem żegnam się z wami kochani. Bądźcie czujni i śledźcie mojego bloga i Fan Page! :)

MIŁEGO WEEKENDU!

22:40

Garcinia Cambogia - kolejny spalacz tłuszczu

Garcinia Cambogia - kolejny spalacz tłuszczu
Zielona kawa robi ostatnio furorę, bo pomaga schudnąć, ale tylko kwestia czasu jest jak zostanie zdetronizowana bo na rynku pojawił się kolejny HIT - Garcinia Cambogia. Kto jeszcze o niej nie słyszał, niech koniecznie przeczyta ten artykuł do końca - bo warto!

bazarek.pl

Garcinia cambogia to roślina, która pochodzi z Indii, ale rośnie także w Afryce i Malezji. Garcinia cambogia to tropikalny owoc o właściwościach zdrowotnych. Tylko co może taki mały, dyniowaty owoc, można by pomyśleć. Otóż może bardzo wiele.

Właściwości Garcinia cambogia

* w skórce tego owocu znajduje się kwas hydroksycytrynowy, który działa na wątrobę hamując produkcje tłuszczu
*garcinia przyspiesza przemianę materii i spalanie kalorii
*garcinia powoduje, że szybko odczuwamy uczucie sytości, a wiec jemy mniej
*garcinia obniża poziom cholesterolu
*garcinia łagodzi stres
*garcinia zawiera ogromne pokłady przeciwutleniaczy
*garcinia podnosi poziom witalności całego organizmu

Garcinia cambogia jest owocem niezwykle smacznym, zawiera: wapń, fosfor, żelazo, tiaminy, ryboflawinę i niacynę.


Tak więc garcinia cambogia, to może być kolejny hit wśród odchudzających się! Skoro garcinia tak dobrze radzi sobie z tłuszczami, ma tak zbawienny wpływ na nasz organizm, potrafi kontrolować głód, to może warto ją spróbować?

Myślę, że warto. Tylko gdzie ją dostać? Niestety z tego co wyczytałam w necie garcinię trudno dostać w swojej naturalnej postaci. Jestem niepocieszona, bo bardzo chętnie spróbowałabym tej mini dyni. W Polsce dostępna jest jedynie w postaci suszu, dodawana jest także do tabletek na odchudzanie, można czasem spotkać ekstrakt płynny. Szkoda, bo wiadomo, że owoce przetworzone to nie to samo co naturalne.
W garcinii najważniejszy jest kwas hydroksycytrynowy (HCA), to właśnie dzięki niemu nie odczuwamy głodu i to on prowadzi do redukcji tkanki tłuszczowej. Z tego co wiem, jeśli dobrze poszukamy w sklepach specjalistycznych można dostać suplementy z wytrąconym HCA. 

Co sądzicie o garcinii? Może ktoś już próbował się z nią odchudzać?

CZY WIESZ, ŻE...

Podobnie jak Garcinia działa Centella asiatica? Ta roślina równie często pojawia się w kosmetykach antycellulitowych.

Centella asiatica pobudza syntezę kolagenu i elastyny oraz innych białek związanych ze wzmocnieniem struktury tkanki łącznej. Wpływają tym samym na widoczną poprawę jej jędrności i elastyczności. W związku z czym i „skórka pomarańczowa” staje się mniej widoczna. Wyciąg z centelli pozytywnie wpływa również na krążenie podskórne. Związki aktywne w nim zawarte także zapobiegają powstawaniu nieestetycznych „pajączków” poprzez usprawnienie przepływu krwi i wzmocnienie tkanek otaczających naczynia krwionośne. Dodatkowo ścianki naczyń krwionośnych pod wpływem składników aktywnych centelli ulegają wzmocnieniu i poprawia się ich giętkość. Wyciąg z centelli podnosi poziom nawilżenia i napięcia skóry, gdyż wzmaga syntezę kwasu hialuronowego [Źródło]

Hit na cellulit


Zobaczcie jeszcze co jeść żeby schudnąć!




14:27

Diety tylko dla idiotów

Diety tylko dla idiotów
Do czego jesteście w stanie się posunąć, aby schudnąć? Jak dużo jesteście w stanie poświęcić, aby pozbyć się boczków? Dzisiejszy post jest pod dosyć kontrowersyjnym tytułem, ale to zamierzone działanie. Dlaczego? Ponieważ dziś jestem wkurzona! Wkurzona na te wszystkie dziewczyny, które zaczytują się w idiotycznych artykułach na pseudo stronach o odchudzaniu i wierzą, że schudną jeśli będą jadły NIC, albo piły ocet!! Dziewczyny opanujcie się! Droga do pięknej sylwetki nie jest usłana różami! To naprawdę ciężka praca i tylko wy same pracujecie na swój sukces! Żadne super tabletki nie sprawią, że w ciągu miesiąca stracicie tyle tłuszczu, ile budowałyście przez całe życie! 





Ostatnio pisałam o desperatkach, które nie mając na tyle silnej woli, żeby ograniczyć jedzenie i ćwiczyć chociaż ze dwa razy w tygodniu, posuwały się do łykania tabletek z tasiemcem wierząc, że dzięki temu schudną szybko i bez wyrzeczeń... dobra to już przerabiałyśmy. Dziś podam wam kolejne "genialne diety", w które wierzą zdesperowane grubaski! Wybaczcie mi to ostre słownictwo, ale inaczej takich osób nazwać nie mogę! Trzeba być naprawdę zaślepioną i niemądrą, żeby wierzyć w te oto cudowne diety, zresztą oceńcie sami:

3 najbardziej absurdalne sposoby na schudnięcie

1. Dieta wacikowa

Jesz waciki nasączone wodą. Takie "danie" jest świetne, bo nie ma ani jednej kalorii i doskonale zapełnia żołądek. Ciekawe co się dzieje w jelitach i mózgu osoby, która wierzy, że na diecie wacikowej schudnie dużo w krótkim czasie.

2. Dieta octowa

Jak sama nazwa wskazuje - im więcej octu wypijesz tym więcej schudniesz. Niektóre dziewczyny gdzieśtam cośtam słyszały, że picie octu jabłkowego wyszczupla.... może więc im więcej się go pije tym lepiej? NIE!!! Picie octu jabłkowego nie wyszczupla, a oczyszcza organizm z toksyn, a poza tym należy go pić w niewielkich ilościach, a nie szklankami!

3. Dieta papierosowa

Chyba niestety najbardziej popularna i najgłupsza z tych trzech wymienionych. Najważniejsza zasada tej diety: JESTEŚ GŁODNA - ZAPAL. Super pomysł prawda? Żeby jedzenie zastępować dymem papierosowym. Najprostsza droga do zastępowania zdrowych komórek - rakiem.


Nie wiem, może jestem naiwna, może staroświecka, ale wciąż wierzę w to, że człowiek do wszystkiego musi dojść sam. Wtedy jest największa satysfakcja i zadowolenie, że coś się osiągnęło. Walka jest trudna, czasami trzeba upaść na kolana, odpocząć i nabrać sił by się podnieść. Tak samo, uważam - jest z dietą. Próbowałyście się kiedyś odchudzać tabletkami, koktajlami albo dziwnymi zabiegami wyszczuplającymi? Schudłyście? Zapewne tak, ale czy na długo? Nie jestem absolutnie przeciwna ani suplementom diety, ani zabiegom wspomagającym, ale nie wierzę, że zdziałają cuda jeśli nie ograniczymy jedzenia. Suplementy diety jak sama nazwa wskazuje są tylko WSPOMAGACZAMI, podobnie jak zabiegi - to także tylko dodatek do naszego stylu życia, do odchudzania. Jeśli schudnięcie byłoby takie proste, że wystarczy zjeść tabletkę albo zapisać się na zabieg wyszczuplający, to przecież nie byłoby ani jednaj otyłej osoby na świecie! Nie byłoby dietetyków, diet, pewnie nawet nie byłoby Konrada Gacy ;)

Jeszcze raz apeluję do wszystkich chcących się odchudzać. Zapomnijcie o dietach dla idiotów, oto wasza święta trójca:

1. Motywuj się
2. Zmień dietę
3. Ćwicz

Na koniec kilka obrazków dla wzrokowców, coby bardziej dotarło! ;)










12:52

FAT BURNERS czyli spalacze tłuszczu

FAT BURNERS czyli spalacze tłuszczu

Jeśli chcesz szybko ale i efektywnie schudnąć powinnaś pomyśleć o wspomagaczach odchudzania. Z dzisiejszego artykułu dowiesz się co to są te słynne spalacze tłuszczu, jak działają, kto i kiedy powinien je stosować.
Spalacze tłuszczu to mieszanki ziołowe, witaminowe i związki chemiczne, które pomagają spalić więcej kalorii podczas ćwiczeń. 

Jak działają spalacze tłuszczu?


Większość spalaczy tłuszczu ma za zadane zwiększyć metabolizm, co spowoduje zwiększenie organizmu na energię, a to z kolei sprawi, że spalimy niechciany tłuszczyk. Spalacze tłuszczu więc można powiedzieć, że motywują nasz organizm do uwolnienia rezerw energii, które odkładane są w komórkach jako tzw. tłuszczyk. Niektóre spalacze tłuszczu potrafią także zahamować łaknienie, co jest bardzo ważne przy odchudzaniu i tego nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć ;)

Kto i kiedy powinien stosować spalacze tłuszczu?


Spalacze tłuszczu są dedykowane głównie osobom, które zamierzają się odchudzać, ćwiczyć i dbać o swoją sylwetkę. Nie ma co ukrywać, że najlepsze efekty będą widoczne gdy połaczymy trening z dietą i ćwiczeniami. Na każdym opakowaniu jest dokładnie wypisany skład, działanie i sposób dawkowania wybranego przez nas spalacza tłuszczu. Tak więc warto czytać ulotki i stosować się do tego, co zostało w nich napisane. Wszak kto lepiej jak producent zna działanie preparatu. Jeśli nie będziemy się stosować do zaleceń spalacz tłuszczu może w ogóle nie zadziałać lub co gorsza nam zaszkodzić.

Najlepsze bezpieczne spalacze tłuszczu - moja subiektywna opinia:


L-Karnityna

L-Karnityna to związek chemiczny, który składa się z metioniny i lizyny. 98% zawartości l-karnityny w organizmie jest magazynowane w mięśniach szkieletowych i mięśniu sercowym. L-karnityna odpowiada za transportowanie kwasów tłuszczowych do mitochondriów, czyli inaczej mówiąc za przemianę pożywienia w energię. Kwasy tłuszczowe o krótkich i średnich łańcuchach są za sprawą l-karnityny usuwane z mięśni i w ten właśnie sposób l-karnityna oczyszcza organizm z toksyn. 

Tabletki Green Coffee

Przyznam, że nie sprawdzałam na własnej skórze tego suplementu, ale stosuje go moja koleżanka, która jest zadowolona z efektów jakie jej dają. Tabletki z zielonej kawy, jak czytamy na opakowaniu, mają działacćpodwójnie - powstrzymywać odkładanie się tkanki tłuszczowej i pobudzać jej spalanie. W takich tabletkach znajduje się kwas chlorogenowy, który ma za zadane zatrzymać wchłanianie cukru w przewodzie pokarmowym. Jak się łatwo domyśleć skoro organizm nie znajduje cukru w pożywieniu, zaczyna szukać go gdzie indziej i gdzie go znajduje? W innych komórkach... tych które zmagazynowały i odłożyły tłuszcz. Kwas chlorogenowy także pobudza aktywność metaboliczną wątroby. 



Preparaty zawierające fosfatydyloserynę

Fosfatydyloseryna to substancja która bierze udział w budowie i prawidłowym funkcjonowaniu błon komórkowych. Jej niedobór zaburza funkcje mózgu, pojawia się brak koncentracji, kojarzenia, zapamiętywania. Jest więc głównie zalecana osobom, które pracują umysłowo. Jednak fosfatydyloseryna ważna jest także dla sportowców i osób aktywnych fizycznie. Dlaczego? Ponieważ ma zdolności do obniżania poziomu kortyzolu, a tego sportowcy boją się jak ognia. Kortyzol degeneruje tkankę mięśniową i bardzo mocno utrudnia pozbywanie się tłuszczu zapasowego, zgromadzonego w komórkach. Dlatego czytaj dokładnie skład suplementów diety wspomagających odchudzanie i spalaczy tłuszczu, jeśli w ich składzie jest fosfatydyloseryna, to warto taki specyfik wypróbować. Wiadomo, że bardzo dużo zależy od motywacji, a jeśli nie będziemy zauważać efektów, to i motywacja będzie słaba.


18:34

5 rad na płaski brzuch

5 rad na płaski brzuch
Idą święta, czas obżarstwa i dawania sobie upustu na wszystko. Jeszcze tylko jeden kawałeczek ciasta, jeszcze tylko jedna łyżeczka sałatki... w potem płacz i zgrzytania zębami - gdzie się podział mój płaski brzuch!? Czy powiedzenie, że kobieta jest na diecie całe życie to tylko stereotyp? Nie można generalizować. Są wśród nas takie, które odchudzają się od czasu do czasu, są też takie, które dbają o linie, uważnie nakładają na talerz wszelkie dobra i ćwiczą, ćwiczą, ćwiczą...

A Ty do której z tych grup należysz? Czy będziesz sobie odmawiała tych wszystkich pyszności z wielkanocnego stołu, czy zjesz więcej niż na co dzień, a po świętach wrócisz do diety? Bez względu na to, czy jesteś wytrwała w swoich postanowieniach dietetycznych, czy robisz sobie czasami dzień bez diety przeczytaj o moich pomysłach na płaski brzuch. Przydadzą się nie tylko na "po świętach".

Naturalne sposoby na płaski brzuch


1. Pij herbatę zieloną i yerbe

Herbata i zioła pobudzają wytwarzanie soku żołądkowego, co pomaga w trawieniu. Dodatkowo warto dodać, że zamiast soku, czy nawet wody pijąc je do posiłku będą wspierały mięśnie jelit i pomagały w usuwaniu z organizmu toksyn.

Zielona herbata zawiera witaminy A, B, B2, C, E i UWAGA - niesłodzona nie zawiera kalorii! Herbata zielona przyspiesza metabolizm i hamuje łaknienie. Jeśli więc będziemy ją pić regularnie, to będziemy mieć mniejszy apetyt. Warto zatem pić podczas świat zieloną herbatkę. 

A oto jedna z propozycji - Herbatka Wielkanocna


"Szaro - zielony susz zachowanych w całości liści herbaty, rozświetlają jasne refleksy płatków słonecznika i jaśminu. Jednak prawdziwą tajemnicę jej oryginalnego smaku stanowi dodatek ususzonych krążków czarnej oliwki.

Gotowy napar, cieszący oczy klarownym, miodowo-bursztynowym kolorem, zaskakuje trudnym do zdefiniowania, delikatnie cytrusowym zapachem. Jednak to nie koniec niespodzianek! Z każdym łykiem, krok po kroku odkrywamy oryginalną urodę przenikających sie aromatów. Cierpki, zdecydowany smak zielonej herbaty łagodzą subtelne nuty kwiatowych dodatków. Czarna oliwka nie tylko dodaje charakteru całości, ale też sprawia, że konsystencja naparu wydaje sie być lekko oleista.

Herbata Wielkanocna to doskonała towarzyszka przy świątecznym stole. Wspomaga trawienie, niweluje uczucie sytości, a swoim głebokim, gorzkawym smakiem przełamuje smak słodkich, wielkanocnych mazurków". KRAINA HERBATY

Yerba mate to roślina, z której liści robiony jest napar w postaci herbatki. Yerba ma cudowne własciwości, po pierwsze oczyszcza lepiej jak herbata zielona i pobudza bardziej niż kawa! Uwielbiam ją i piję codziennie! Przyznam się, że czasami gdy jestem głodna, a czuję, że i tak już za dużo zjadłam, parzę sobie yerbe i już po kilku łykach jest lepiej. Uczucie głodu szybko znika i mój brzuch jest ocalony! ;)



Oto jakie jeszcze inne właściwości ma yerba mate:
-pobudza układ nerwowy i usuwa uczucie zmęczenia
-ma działanie antyoksydacyjne
-zwiększa koncentrację, ułatwia zapamiętywanie
-wzmacnia kości i zęby oraz poprawia odporność organizmu

Yerbę możecie kupić TUTAJ.
Polecam wiśniową, moja ulubiona! :)

Jeśli zdecydujecie się już, by wypróbować yerbę czy jakaś inną herbatkę, to posłuchajcie mojej rady. Zrobicie jak zechcecie, ale ja nie polecam kupowania herbat w zwykłych sklepach. Dlaczego? Powód jest prosty te herbaty to pseudoherbaty! Co może być wartościowego w mieszance, a właściwie pyłku zamkniętym w papierowej torebce?! Ja uwielbiam herbaty i próbowałam już z rożnych źródeł, różnica w smaku jest niesamowita! Lepiej już kupić herbatę w sklepie zielarskim czy na wysepce w markecie, gdzie sprzedawane są produkty specjalistyczne niż pić te syfiaste herbatki z saszetek. Ta zasada spełnia się szczególnie w przypadku yerby. Yerba jest napojem specyficznym i jeśli już na samym początku kupimy z jakiegoś niesprawdzonego źródła, to szybko się zniechęcimy i zaprzestaniemy ją pić, a szkoda, bo jest naprawdę wartościowym napojem. Polecam Krainę Herbaty, bo to jest sprawdzone przeze mnie źródło. Zrobisz jak uważasz, ale gwarantuję, że jeśli kupisz yerbę za 3 zł w zwykłym sklepie, nie będziesz zadowolona i z doznań smakowych i z efektów, bo ich po prostu nie będzie.

2. Zioła na płaski brzuch

Kolejnym sposobem na poprawę kondycji twojego brzuszka są zioła. Zioła to nasi zieloni przyjaciele, sprzymierzeńcy nie tylko w walce z chorobami ale także odchudzaniu. Znalazłam fajna mieszankę ziołową, która świetnie działa! 


Oto krótki opis:
"Działanie tej mieszanki wzmaga przyspieszająca metabolizm, południowoamerykańska Yerba Mate. Barwny susz złożony jest także z owoców dzikiej róży, werbeny cytrynowej, korzenia lukrecji, imbiru, płatków róży oraz kwiatków rumianku. Gotowy napar roztacza ledwie wyczuwalny, cytrusowo-kwiatowy zapach.

Werbena ceniona jest za swe właściwości wyszczuplające i stanowić częsty dodatek do odchudzających kremów czy balsamów". KLIK: KRAINA ZIÓŁ

Jakie jeszcze inne zioła wspomagają odchudzanie i zrzucenie brzucha?



Fiołek trójbarwny - oczyszcza i poprawia wygląd skóry
Kruszyna pospolita - najlepsza na zaparcia i zaburzenia trawienia
Krwawnik - stymuluje procesy trawienne
Lubczyk - redukuje nadmierną fermentację w jelitach, doskonale radzi sobie ze wzdęciami
Mięta - łagodzi wzdęcia i poprawia trawienie
Mniszek lekarski - oczyszcza i reguluje przemianę materii
Skrzyp polny - oczyszcza z toksyn i wspomaga metabolizm
Poziomka - napar z jej liści stymulują przemianę materii
Bazylia - działa przeciwskurczowo pobudza produkcję soku żołądkowego
Tymianek - poprawia pracę żołądka
Chrzan - najlepszy pogromca tłuszczu
Yerba mate - zmniejsza łaknienie i przyspiesza przemianę materii
Pu-Erh - obniża poziom "złego" cholesterolu i przyspiesza spalanie tkanki tłuszczowej



3. Top 5 ćwiczeń na brzuch

Oczywiście nie obędzie się bez ćwiczeń. Nie myślcie sobie, że płaski brzuch osiągniecie jedynie pijąc herbatki i zioła. Aby mieć piękny brzuszek warto byłoby pomyśleć o ćwiczeniach. Wykonujcie je systematycznie, a efekty zaczną być widoczne szybciej niż się spodziewacie. Oto moje Top 5 ćwiczeń na płaski brzuch, moim zdaniem to najlepsze ćwiczenia jakie mogą być, bo efekty są szybko widoczne, a przecież o to nam chodzi! ;)
Dodatkowo posegregowałam je od najlżejszych do hardkora, tylko dla prawdziwych twardzielek ;)

Miejsce pierwsze 

Rowerek na brzuchu

Miejsce drugie

Leżenie na plecach i wypychanie nóg w górę

Miejsce trzecie

Brzuszki z rękami założonymi za głowę (a nie kark! to ważne!)

Miejsce czwarte

Krzesełko przy ścianie z piłką między nogami. (To jedno z ćwiczeń izometrycznych, polegające na oparciu się plecami o ścianę i siedzeniu na wyimaginowanym krzesełku. Trzymając między nogami piłkę ćwiczymy przy okazji wewnętrzną stronę ud. Ćwiczenie należy wykonywać zwiększając każdego dnia czas o kilkanaście sekund, czyli np. zaczynamy od 1 minuty i codziennie robimy o 15 sekund dłużej).

Miejsce piąte

6 weidera

Nie ma co udawać, to ostatnie ćwiczenie jest najlepsze jeśli chodzi o brzuch, ale jednocześnie tak trudne, że jeśli na co dzień nie ćwiczysz, to nie będziesz w stanie za pierwszym podejściem wykonać poprawnie wszystkich ćwiczeń...

4. Śpij i śnij!

Podczas odchudzania bardzo ważny jest sen. Jeśli dużo pracujesz, dużo siedzisz przed komputerem i mało śpisz nie dziw się, że mimo tego, że ćwiczysz regularnie z koleżanką ona chudnie więcej i szybciej niż Ty, może po prostu więcej śpi. 
Wysypianie się nie tylko sprawia, że masz więcej energii, chętniej i lepiej wykonujesz ćwiczenia, ale także mniej jesz, a twoje ciało pracuje w zgodzie z umysłem.

5. Kosmetyki wspomagające

Jeśli zamierasz się odchudzać radzę zainwestować w kosmetyki. Dlaczego? Hmm... Na przykład dlatego... ;)

studiosekret.pl

imsilm.blog.pl

polskatimes.pl

Zakładam, że skoro już się bierzesz za siebie, to nie po to, że wywalić z siebie "dwa kilo" wody, tylko żeby porządnie zrzucić kilka ładnych kilosów tłuszczu. Jeśli tak jest, to bez wspierania się kosmetykami nie da rady! Co ci da to, że schudniesz dużo skoro twoja skóra będzie obwisła, z rozstępami i cellulitem. Co ty potem z tym zrobisz? Włożysz do kieszeni spodni czy jak? ;)
Radzę dobrze się zastanowić nad kosmetykami wspomagającymi w odchudzaniu i ujędrniającymi.

Oto moje Top 3

1. Po pierwsze l-karnityna



Nie kupisz jej w zwykłym sklepie i to jest jeden z jej największych sekretów. Tylko te z nas, które podchodzą poważnie do odchudzania wiedzą co to jest l-karnityna i do czego służy. Ja nie będę się rozpisywać na ten temat, powiem tylko słowo klucz: NAJLEPSZY SPALACZ TŁUSZCZU jaki znam.


2. Koncentrat wyszczuplający



Kolejny fajny specyfik, który będzie czuwał nad tym, żeby przypadkiem nie odkładała nam się znowu tkanka tłuszczowa, którą przed chwilą spaliłyśmy. Ten koncentrat pomógł mi usunąć cellulit w kilka tygodni.

3. Krem antycellulitowy


A ten krem można już spotkać właściwie w każdej drogerii. Dlaczego akurat ten? Bo go wypróbowałam, nie śmierdzi i działa. Pieniądze niewielkie dlatego też efekty nie będą tak spektakularne jak przy stosowaniu tych dwóch wyżej wymienionych specyfików, ale zdaję sobie sprawę, że każda z nas dysponuje różnymi funduszami. 

Jak wam się podobają moje sposoby na płaski brzuch? A jakie są wasze? Podzielcie się spostrzeżeniami :)

10:29

Zdrowe kiełki i KONKURS

Zdrowe kiełki i KONKURS


Kiełki znane były już w Starożytnych Chinach. Wtedy to własnie używano ich jako lekarstwo na różne dolegliwości, dziś powoli wracają do łask. Nie ma co kryć, że kiełki nie są mega popularne w Polsce, a wzrost ich spożycia zauważalny jest szczególnie w okolicach Świąt Wielkanocnych. 


 

Dlaczego warto jeść kiełki?

W kiełkujących nasionach uaktywniają się enzymy, dzięki którym powstają w nich ogromne pokłady witamin. Substancje zapasowe skumulowane w nasionach rozkładają się na związki proste, które są łatwe do strawienia, mało tego, enzymy które biorą udział w ich rozkładzie ułatwiają nam trawienie pokarmów. Kiełki są również źródłem mikroelementów, soli mineralnych i innych wartościowych składników odżywczych. Świeże kiełki zawierają białko, kwasy tłuszczowe omega-3 oraz błonnik. Kiełki są zatem zdrowe i niskokaloryczne. 


Oto 10 powodów dla których warto jeść kiełki:

1. Bogate w błonnik, sole mineralne, białko, witaminy
2. Dodają energii
3. Nie tuczą
4. Są lekkostrawne i wspomagają trawienie
5. Są cennym źródłem magnezu i potasu
6. Zawierają sporo żelaza
7. Zawierają kwas foliowy, który jest bardzo ważny szczególnie dla kobiet w ciąży
8. Chronią przed nowotworami
9. Poprawiają stan włosów, skóry, paznokci
10. Pięknie zdobią sałatki, kanapki i inne dania

Ja kiełki wsuwam praktycznie codziennie i wam również polecam. Nauczyłam nawet moją 3-letnią córcię zjadania kiełków do każdej kanapki. Teraz już nie przejdzie kanapeczka z szyneczką jeśli nie ma na niej "trawki" :)

Więcej o kiełkach przeczytasz TUTAJ

Jeśli mimo tego nie jesteście przekonani do kiełków, może przekona was KONKURS, w którym można wygrać kiełki. 
Szczegóły na moim Facebooku.

Zachęcam do polubienia mojego profilu :)

Dajcie mi motywację do tropienia dla was sekretów diety! ;)


15:52

Czosnek niedźwiedzi na odchudzanie i detox

Czosnek niedźwiedzi na odchudzanie i detox
Czosnek niedźwiedzi to jeden ze zwiastunów wiosny. Gdyby pogoda nas bardziej rozpieszczała w lasach przez ziemię przebijałyby się zielone listki czosnku niedźwiedziego. Niestety pogoda jest jaka jest, zimno, pochmurno, nieprzyjemnie. Taka aura nie sprzyja ani rozwoju roślin, ani zdrowiu ludzi. W sezonie jesienno-zimowym jak i zimowo-wiosennym lubię sobie zapodawać większe dawki witamin i naturalnych antybiotyków, by cieszyć się zdrowiem i unikać przeziębień. Lubię czosnek aczkolwiek jego silny zapach sprawia, że nie mogę na tygodniu przesadzać z jego jedzeniem. Szukając alternatywy dla zwykłego czosnku głowiastego natknęłam się na czosnek niedźwiedzi. Jak się okazuje ten rodzaj czosnku jest o wiele bardziej wartościowy niż czosnek pospolity. Nie dość, że jest naturalnym antybiotykiem, to dodatkowo wspomaga odchudzanie! A więc do mojej listy produktów niezbędnych do zrzucenia wagi mogę dopisać czosnek niedźwiedzi. 

Czosnek niedźwiedzi - właściwości

Czosnek niedźwiedzi zawiera ponad 200 związków chemicznych. Maria Treben, autorka bestsellerów zielarskich, uważa, że czosnek niedźwiedzi to doskonała roślina do oczyszczania organizmu. Zalecała zbieranie czosnku i dodanie świeżych liści do sosów, kanapek. Ta znawczyni i guru wśród zielarzy napisała książkę, światowy bestseller:


Więcej o tej książce można poczytać TUTAJ.
Przyznam, że kupiłam tą książkę i nie żałuje. Książka podzielona jest na 4 części. W pierwszej części przeczytamy o ogólnych zasadach zbierania, suszenia i przechowywania ziół, część druga to szczegółowy opis 30 ziół, z trzeciej dowiemy się jak wykorzystać moc ziół do leczenia różnych chorób, natomiast część ostatnia to zbiór rad jak sobie radzić z chorobami złośliwymi i jak bardzo pomocne są przy tym zioła. Warto jeszcze dodać, że Maria Treben to autorka słynnych ziół szwedzkich. Ale dobra, dość tych dygresji. Miało być o czosnku, więc oto część dalsza dobroczynnych właściwości czosnku niedźwiedziego.
Czosnek niedźwiedzi oprócz właściwości oczyszczających, odtruwających, ma także właściwości przyspieszające przemianę materii. Na wielu forach i stronach o odchudzaniu możecie się spotkać z opiniami innych internautów, którzy zachwalają czosnek niedźwiedzi, bo pomaga im w schudnięciu. I to jest prawda! Czosnek niedźwiedzi bowiem pomaga organizmowi walce ze zbędnym tłuszczykiem i tworzeniem się cellulitu. Dlatego warto włączyć czosnek niedźwiedzi do swojej diety. Czosnek niedźwiedzi można jeść w różnych postaciach, na surowo, w formie pesto lub gotowany...
Dziś podam wam dwie inspiracje na zupki z dodatkiem czosnku niedźwiedziego.

Czosnek niedźwiedzi - przepisy


Zupa krem z czosnku niedźwiedziego




3 ziemniaki
Duży por
Łyżka masła
800 ml bulionu
Czosnek niedźwiedzi
Sól, pieprz do smaku

Na maśle smażymy pora, a gdy się zeszkli dodajemy bulion i ziemniaki. Gotujemy pod przykryciem na małym ogniu około 20 minut. Na koniec dodać posiekane liście czosnku niedźwiedziego, gotować jeszcze przez chwilę. Całość zmiksować i doprawić solą i pieprzem.

Zupa z czosnku niedźwiedziego i szparagów




Pęczek białych szparagów
Śmietana kremówka (200 ml.)
Garść liści czosnku niedźwiedziego
3 łyżki oliwy z oliwek
Łyżka parmezanu startego na tarce
½ łyżki octu winnego
2 żółtka
Sól, pieprz

Szparagi obrać, obierki i zdrewniałe końce wrzucić na litr wody, posolić, dodać szczyptę cukru i gotować przez 15 minut. Odcedzić obierki, a w wywarze gotować całe szparagi przez około 10 minut. Gdy się ugotują wyjąc z zupy, pokroić na kawałki i potraktować blenderem. W tym samym czasie czosnek, oliwę, parmezan i ocet blendujemy dokładnie na gładką masę. Łączymy wszystkie składniki razem. Jeśli zupa nie ma konsystencji kremowej możemy jeszcze próbować ją blendować lub po prostu przecedzić przez sitko. Zupę podgrzewamy powoli i na sam koniec dodajemy żółtka wymieszane ze śmietanką. Pamiętajmy tylko aby jej nie zagotować, bo powstanie jajecznica. Na koniec doprawiamy solą i pieprzem.

SMACZNEGO! :)



Więcej o czosnku niedźwiedzim przeczytasz TUTAJ




13:08

Samorozmnażające się warzywa

Samorozmnażające się warzywa
Warzywa są podstawą zdrowej diety. Nieważne czy się odchudzasz czy nie, nie powinno ich zabraknąć na talerzu każdego dnia. Jak wiadomo najlepsze są roślinki z domowej hodowli, jednak nie każdy ma ogródek przed domkiem. Są jednak pewne sposoby i są pewne warzywa, które możesz hodować na okiennym parapecie. Mało tego, za chwilę dowiesz się jak rozmnażać warzywa mając tylko doniczkę z ziemią i szklankę wody.
Czy wiesz, że są takie warzywa, które możesz hodować i hodować, a one będą rosły i rosły i tak w kółko? Wystarczy im szklanka wody albo obficie podlana ziemia, a za dzień lub dwa zobaczysz kiełki nowej roślinki. Jakie to warzywa?

1. Bazylia



Listki bazylii wraz z dłuższymi łodyżkami umieść w szklance wody i postaw w słonecznym miejscu. Po kilku dniach pojawią się korzenie, to znak, że bazylię można przesadzić do doniczki z ziemią. W ten sposób można rozmnażać wielokrotnie bazylię. Od dziś nie musisz już za każdym razem latać do sklepu i kupować nową roślinkę.

2. Czosnek
 


Rozmnożenie czosnku jest jeszcze łatwiejsze niż bazylii. Wystarczy trzymać go w ciepłym miejscu, zamiast w lodówce. Gdy pojawią się zielone kiełki wystarczy włożyć główkę do szklanki z wodą. Kiełki czosnku są delikatniejsze w smaku i doskonale nadają się do sałatek i koktajlowych kanapeczek.

3. Kolendra



Kolendrę rozmnażamy tak samo jak bazylię. Zrywamy łodyżkę z listkami, umieszczamy w szklance i czekamy na pojawienie się korzonków, by móc wysadzić ją do doniczki.

4. Marchewka


Marchewka to nie tylko korzeń, jadalna jest także jej natka, choć niewielu o tym wie. Gdy wykorzystasz do obiadu marchewkę nie wyrzucaj jej korzonka z listkami. Po prostu wstaw korzonek do szklanki z wodą i postaw w ciepłym, słonecznym miejscu. Za kilka dni pojawią się łodyżki z których wyrosną listki. Natka marchewki idealnie nadaje się do dekoracji lub do zrobienia pesto. 

5. Sałata rzymska



Z sałaty rzymskiej zjadamy zwykle liście, wyrzucając jej korzeń do kosza. Po co? Można po prostu odkroić korzeń, włożyć do szklanki z woda i poczekać na wykiełkowanie. Gdy pojawią się korzonki, wkładamy ją do doniczki z ziemią. Za jakiś czas mamy nową, świeżą sałatę rzymską.

6. Seler

Ostatnio niezwykle popularny jest seler naciowy. Jeśli go kupujesz doskonale wiesz jaki jest pyszny i zdrowy. Idealny do sałatek lub jako samodzielna przekąska. Po zjedzeniu wszystkich łodyżek zostanie ci korzeń, który umieść w szklance z wodą, a za parę dni będziesz cieszyć się świeżą natką.

7. Szczypiorek



Szczypiorek to chyba najpopularniejsze warzywo hodowane w domu. Pewnie każdy doskonale wie, że wystarczy włożyć cebulkę do doniczki z ziemią, by za kilka dni cieszyć się zielonym szczypiorkiem.

8. Szalotka



Szalotka to odmiana cebuli i podobnie jak cebula wypuści kiełki jeśli włożymy ją do szklanki z wodą.

Jak wam się podoba moja inspiracja do uprawy domowego ogródka? 

Może znacie więcej warzyw, które można w ten sposób hodować? 

Podzielcie się wiedzą! :)


23:10

Jak schudnąć, czyli dietetyczne gadżety

Jak schudnąć, czyli dietetyczne gadżety
Ostatnio było o motywacji, która moim zdaniem odgrywa bardzo ważną rolę w odchudzaniu, jednak motywacja to nie wszystko, do tego potrzebna jest silna wola i samozaparcie. Jednak trudno mówić o silnej woli w przypadku gdy chcemy się odchudzać, bo skoro do tej pory nie mieliśmy jej na tyle dużo by powstrzymać się od jedzenia...
No dobra! Miałam motywować, wybaczcie ;)
Doskonale zdaję sobie sprawę z tego jak ciężka praca czeka każdą osobę, która decyduje się na odchudzanie. Odchudzanie to przecież wiele wyrzeczeń (przynajmniej na początku), walka z samym sobą i zmiana sposobu myślenia, który musi przełożyć się na zmianę diety. Zawsze najtrudniejsze są początki. Trudno jest patrzeć na innych, którzy obżerają się chrupiącymi chipsami, delektują pachnącą pizzą i rozpieszczają ciasteczkiem z kremem do każdej kawy. Człowiek na głodzie jest w stanie zrobić chyba wszystko byleby zaspokoić chociaż jedną komóreczkę pragnącego słodyczy żołądka podczas diety. Nie dajcie się sprowokować! Nie dajcie się złamać! Z dietą jak z paleniem fajek, najgorsze są pierwsze dni, a gdy organizm się już przyzwyczai, żołądek skurczy, nie będzie ślinotoku na widok ciastka z kremem i zapachu pizzy wydobywającego się z pizzerii oddalonej o 10 km od waszego domu.
Początki są trudne, najtrudniejsze, a więc warto na początku sobie pomóc.

Oto kilka rad na początek odchudzania:

1. Jedz w samotności, po co masz się rozpraszać innymi zapachami i zaglądać komuś w talerz.
2. Prowadź dzienniczek, w którym będziesz zapisywać co do minuty swoje wszystkie posiłki. W ten sposób łatwo kontrolować to co jesz.
3. Trzymaj się planu, choćby nie wiem co! Jeśli zakładasz, że nie jesz słodyczy, to nie ma mowy o tym, że skubniesz choćby ziarenko cukru z cukiernicy!
4. Jedz powoli, bo może się okazać, że porcja, którą sobie przygotowałaś jest za duża i najesz się już w połowie posiłku.
5. Używaj małych talerzy. Cały talerz jedzenia, to cały talerz jedzenia, im mniejszy tym mniej zjesz.
6. Nie oglądaj programów kulinarnych.
7. Zrezygnuj z dużych zakupów na czas diety, w sklepie bardzo łatwo się zapomnieć.
8. Gotuj tak, żeby ci zabrakło, a nie zostało. Znasz to uczucie gdy zaglądasz do lodówki, a tam leży kilka pierożków, niedojedzony kotlecik, pół talerza zupy..."zjem bo się zmarnuje" - to najczęstsza wymówka. Racja! Jedzenia nie powinno się wyrzucać, ale takie dojadanie kończy się zwykle drugim podbródkiem.
9. Nie jedz nic co jest FIT. Nie wierzę produktom FIT, jeśli coś jest FIT tzn., że albo jest naszpikowane konserwantami albo cukier zastąpiony karmelem dla niepoznaki, a sól czymśtam innym itd...
10. W NOCY LODÓWKA JEST NIECZYNNA!

Te dziesięć przykazań każdy odchudzający powinien znać na wyrywki w nocy o północy. A teraz czas na gwiazdę tego posta, a więc...

Dietetyczne gadżety, które powiedzą wam jak schudnąć

To stwierdzenie jest oczywiście mocno przesadzone, ale warto chyba przyjrzeć się im bliżej, bo a nóż mogą się przydać, by wspomóc nas w ciężkich początkach.
Pierwszy z nich to elektroniczny widelec.

jak schudnąć
wprost.pl
Gadżet ten to prawdziwy strażnik idealnej sylwetki. Widelec ma wbudowany czujnik, który mierzy prędkość spożywanego posiłku, liczbę kęsów oraz czas w jakim poszczególne porcje jedzenia trafiają do ust. Jeśli się zamyślisz albo zapomnisz i zaczniesz pałaszować talerz zamiast delektować się w spokoju obiadem widelec zacznie wibrować. To sygnał, żeby zwolnić! Widelec można podładować podłączając do komputera, a wszystkie analizy i dane są przesyłane na komórkę, tablet, komputer.

I jeszcze gratka dla fanów alkoholu, a może raczej dla partnerów fanów alkoholu. Procenty nie sprzyjają odchudzaniu, to niepodważalny fakt. Jednak z każdym kolejnym drinkiem zapominamy się coraz bardziej. Teraz jest i na to sposób dzięki kontrolującym poziom alkoholu kostkom lodu. 

bigboystoys.pl
Każda żelowa kostka ma wbudowaną diodę, która na początku świeci się na zielono, z czasem przybiera kolor pomarańczowy, a na końcu jest czerwona, że aż bije po oczach. Oczywiście pijącemu pewnie wcale nie przeszkadza ten mocny kolor, bo jest już pewnie tak rozbawiony, że nie zwraca uwagi na to co pije i w jakich ilościach. Jednak kostka, jak na strażnika procentów przystało, z momentem zaświecenia się na czerwono wysyła wiadomość do naszego partnera o naszym stanie upojenia... co dzieje się dalej chyba nie muszę tłumaczyć ;)

No i jak wam się podobają strażnicy naszej wagi? Przydatne? :)




09:53

Spalanie kalorii i motywacja do treningu

Spalanie kalorii i motywacja do treningu
Nie jest łatwo ćwiczyć, a jeszcze trudniej jest robić to regularnie. Chociaż każdy doskonale wie, że choćby pół godziny ruchu dziennie sprawi, że poczujemy się lepiej i spalimy kilka kalorii, to ciężko jest zrobić takie postanowienie, a jeszcze ciężej go dotrzymać. Jak się motywować? Najlepszą motywacją powinno być, to że stracimy zbędne kilogramy, zyskamy piękną sylwetkę. Z doświadczenia jednak wiadomo jak to działa. Działa na początku, kiedy mamy jeszcze zapał, jesteśmy pełni nadziei, a po kilku dniach... wiadomo. Czy ktoś tak nie miał? Czy potraficie z czystym sumieniem przyznać, że choć raz w życiu nie zdarzyło wam się zrezygnować z diety albo z ćwiczeń bo brakło wam motywacji?

Jak się motywować do treningu?


Cierpliwość, wytrwałość i konsekwencja - to twoi sprzymierzeńcy. Co zrobić, by znaleźć czas, energię i ochotę do ćwiczeń?

Oto moje rady:
1. Stawiaj sobie małe cele. Zacznij od ćwiczeń kilkuminutowych, które nie są męczące. Nie ma to jak nabawić się zakwasów pierwszego dnia i stracić zapał do ćwiczeń na dłuższy czas.
2. Ćwicz z uśmiechem, a więc nie wykonuj ćwiczeń, których nie lubisz. Jeśli nie lubisz stepera, to nie zmuszaj się na siłę do ćwiczeń z jego udziałem, a zamień go na skakankę albo orbitreka.
3. Ćwicz przy ulubionej muzyce, nie ma to jak wprawić się w dobry nastrój przy pomocy dźwięków.
4. STOP wszystkim wymówkom! Tego będzie się najtrudniej trzymać, jednak postaraj się nie tłumaczyć siebie przed samą sobą. STOP z gadaniem: "nie mam dziś czasu", "dziś jestem zmęczona, bo miałam ciężki dzień".
5. Jeśli nie potrafisz się sama zmotywować do ćwiczeń, ćwicz z przyjaciółką albo zapisz się na aerobik.
6. Wyobrażaj sobie, że codziennie jesteś coraz szczuplejsza, piękniejsza. Takie wizualizacje są bardzo motywujące, bo pozwalają dążyć do własnych marzeń.
7. Wysypiaj się. Człowiek niewyspany jest pobudzony złą energią, niezadowolony z siebie i z życia, a także brak mu chęci do życia.
8. Uśmiechaj się do siebie w lustrze!
9. Załóż bloga lub papierowy pamiętnik, w którym będziesz śledzić swoje postępy.
10. Jeśli nie lubisz pisać, to przynajmniej czytaj blogi innych dziewczyn, które się odchudzają i ćwiczą! Jak zobaczysz u innych efekty, sama zapragniesz sprawdzić na własnej skórze czy to działa :)

A teraz powiem wam ile kalorii spalicie wykonując 5 minut dziennie wymienione niżej ćwiczenia:

          

Skakanie na skakance - 68 kalorii
Chodzenie - 45 kalorii
Bieganie - 62 kalorie
Odśnieżanie - 34 kalorie
Zjeżdżanie na sankach - 40 kalorii
Bitwa na śnieżki - 34 kalorie
Taniec - 45 kalorii
Zakupy - 22 kalorii
Odkurzanie - 20 kalorii
Chodzenie po schodach - 36 kalorii
Sprzątanie - 23 kalorie
Bieg w miejscu - 45 kalorii
Skoki na piłce do ćwiczeń - 58 kalorii
Gra w ping-ponga - 45 kalorii
Pompki - 45 kalorii

Szczupła kobieta radzi: Jak znaleźć motywację do ćwiczeń i odchudzania?

A wy jakie macie sposoby, by się zmotywować do ćwiczeń?


Odpowiednia dieta to podstawowa inwestycja w nasze zdrowie. Dobrze dobrana, pozwala nie rezygnować z tego, co lubimy i cieszyć się jedzeniem, jednocześnie uczy nas zdrowych nawyków żywieniowych. Zmiana sposobu odżywiania i podejścia do jedzenia pozwalają osiągać lepsze wyniki w treningu umożliwiając lepszą regenerację po ćwiczeniach i poprawiając samopoczucie, formę oraz sylwetkę. Książka opracowana we współpracy z dietetyk kliniczną, w przystępny sposób przekazuje niezbędną wiedzę z dziedziny żywienia. Odpowiada na pytanie na czym polega racjonalne odżywianie, jak zrezygnować z niezdrowych nawyków i jak ułożyć swoją dietę, aby bez dużych wyrzeczeń maksymalizować rezultaty treningów. Wskazuje, w jaki sposób łączyć właściwe odżywianie z regularną aktywnością fizyczną aby osiągnąć najlepsze rezultaty. W książce znajdziemy obszerną bazę przepisów na zdrowe, łatwe do przygotowania i pełnowartościowe posiłki. Nie zabraknie także skutecznych zestawów ćwiczeń na najbardziej problematyczne partie ciała - talię i brzuch - w formie zdjęć, opisów i wskazówek oraz treningu na płycie DVD dołączonej do książki. 



13:49

Wiecie, że dzisiaj jest Światowy Dzień Zdrowia?

Wiecie, że dzisiaj jest Światowy Dzień Zdrowia?

Obchodzony jest co roku 7 kwietnia. W tym roku tematem przewodnim są choroby przenoszone przez wektory. Co to są wektory? Wektory to organizmy, które przenoszą wszelkiego rodzaju pasożyty i patogeny. W ten sposób rozprzestrzenia się malaria, gorączka denga, borelioza i wiele więcej.
Podczas Światowego Dnia Zdrowia poprzez różnego rodzaju kampanie:
-zwiększa się świadomość rodzin mieszkających na obszarach najbardziej zagrożonych wyżej wymienionymi chorobami i uczy jak mają postępować w przypadku zagrożenia
-promuje zdrowie i środki profilaktyczne
-podejmuje kroki w celu ochrony przed chorobami wywołanymi przez wektory

Może nam się wydawać, że problem nas nie dotyczy, nie mieszkamy przecież w Afryce, ale warto wiedzieć więcej, by w razie czego szybko zareagować i szybko przed wektorami się uchronić.

To by było na tyle jeśli chodzi o słowo wstępne. Teraz konkrety. Jak można zadbać o swoje zdrowie?

Oto moje sposoby:

1. Zadbaj o odpowiednią dietę.
Dieta to styl życia, zgadzacie się ze mną? Chociaż wielu z nas kojarzy dietę jako sposób na zrzucanie kilogramów, to dieta, tak naprawdę, aby przynosiła efekty, musi być stała. Dlatego wybierz dietę odpowiednią dla siebie i trzymaj się jej zasad. Jedz dużo błonnika, warzyw, owoców- bo to właśnie one są źródłem witamin, a witaminy są źródłem zdrowia. Pij wodę, zrezygnuj z produktów, które mają w swoim składzie trudne do przeczytania składniki (konserwanty, polepszacze smaku itd..).

2. Bądź aktywna
Ruch to zdrowie, dlatego postaraj się codziennie łyknąć chociaż odrobinę świeżego powietrza i poruszać się (wcale nie musisz ćwiczyć do upadłego i pocić się jak świnka Peppa, wystarczy spacer, przejażdżka rowerem). Dzięki aktywności fizycznej dotleniasz mózg, czujesz się lżejsza, zdrowsza i od razu poprawia się humor.

3. Badania kontrolne, to nic strasznego
Nawet jeśli nie czujesz się chora, badaj się przynajmniej raz w roku. Nie żałuj 15 zł na morfologię, odwiedzaj regularnie stomatologa i ginekologa. Jak to sie mówi, zawsze lepiej zapobiegać niż leczyć. Pamiętaj, że większość chorób bierze się z jamy ustnej, więc oczyszczanie zębów z kamienia i przegląd raz w roku powinny stać się niemalże Twoim rytuałem.

4. Oczyszczaj się
Ważną rolę w ochronie zdrowia zajmuje oczyszczanie organizmu. Wiadomo, że przez całe swoje życie człowiek zjada i wypija różne rzeczy, które w większości są wydalane wraz z moczem i kałem. Jednak nie wszystko, część z nich osadza się w jelitach i już tam zostaje. Jak zatem pozbyć się zalegających, niestrawionych resztek pokarmu i toksyn? Najlepiej oczyścić się. Metod jest wiele, począwszy od naturalnych, a skończywszy na całych pakietach zabiegów, które kosztują niemało. Ja oczyszczałam się już wiele razy i naprawdę to polecam! Po takim oczyszczaniu człowiek czuje się lżejszy, zdrowszy, piękniejszy. Oczyszczanie organizmu to pierwszy krok do zrzucenia kilku kilogramów, a więc jeśli myślimy o diecie odchudzającej, to tym bardziej powinnyśmy na początek się oczyścić.

O oczyszczaniu organizmu pisałam już kilka razy więc odsyłam do archiwum bloga, a tymczasem poniżej podaję wam linka do stronki z której dowiecie się o różnych sposobach odtruwania i oczyszczania organizmu:

Stronka jest stosunkowo młoda, ale za to bardzo konkretna (znajdziemy tutaj wszystkie sposoby na oczyszczanie, bez lania wody i zbaczania na inne tematy!) i będzie się powoli rozrastać, także zapraszam do polubienia :)
Copyright © 2016 DS , Blogger